Ustawa kagańcowa przestanie w końcu być problemem dla sędziów

Nie będzie już groziło postępowanie dyscyplinarne za odmawianie wspólnego orzekania z neosędziami.

Aktualizacja: 06.05.2024 06:17 Publikacja: 06.05.2024 04:30

Ustawa kagańcowa przestanie w końcu być problemem dla sędziów

Foto: Adobe Stock

Ministerstwo Sprawiedliwości ma już gotowe zmiany odwracające negatywne skutki tzw. ustawy kagańcowej – informuje „Rzeczpospolitą” Dariusz Mazur, wiceminister sprawiedliwości. Nie będzie oświadczeń o przynależności sędziów do stowarzyszeń, zrzeszeń itd. Sędziowie będą mogli podejmować uchwały protestacyjne, a  fakt kwestionowania neosędziego nie będzie podpadał pod odpowiedzialność dyscyplinarną.

Sędziowie nie będą składać już oświadczeń o przynależności

Powodem zmian jest wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 5 czerwca 2023 r. (C 204/21) w sprawie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce. Trybunał uznał, iż obecne przepisy w tych sprawach są sprzeczne z prawem europejskim.

– Rezygnujemy z obowiązku składania przez sędziów oświadczeń o ich przynależności do zrzeszeń, stowarzyszeń i fundacji. Dziś są one publikowane w BIP – mówi Dariusz Mazur, odpowiedzialny w MS za funkcjonowanie sądownictwa.

– To krok w bardzo dobrą stronę – mówi sędzia Waldemar Żurek, SO w Krakowie.

– Pamiętam kuriozalne sytuacje z czasów, kiedy obowiązywał ten przepis, i ogromne dylematy sędziów. Była sędzia, która na przykład była po mastektomii i należała do stowarzyszenia amazonek, musiała wpisać tą informację i było to naprawdę bardzo trudne dla niej i dla jej rodziny. W większości na znak solidarności nie ujawnialiśmy swojej przynależności – mówi sędzia Żurek.

I dodaje, że były wreszcie osoby, które przynależały np. do stowarzyszenia, które zakładało szkołę społeczną, do której chodziły ich dzieci.

– Pamiętam sędziów, którzy sądzili gangi, bardzo poważnych przestępców, a po takiej informacji można było jak po nitce do kłębka dojść do tego, gdzie chodzi dziecko sędziego do szkoły – mówi sędzia. I dodaje, że sędzia, który wydał wyrok, a nie spodobał się jednej bądź drugiej stronie sporu politycznego, był natychmiast prześwietlany i atakowany za swoją przynależność. Nikt nie patrzył, czy ten wyrok jest dobry z punktu widzenia obowiązującego prawa, tylko pastwiono się nad tym, kto go wydał, pod kątem tego, do jakiego stowarzyszenia przynależy.

Czytaj więcej

TSUE wydał wyrok na reformę polskiego sądownictwa

Stowarzyszenia sędziowskie znów będą mogły podejmować uchwały protestacyjne

– Rezygnujemy też z zapisu, który zabraniał organom samorządu sędziowskiego możliwości podejmowania uchwał protestacyjnych – mówi wiceminister Dariusz Mazur.

– W tzw. ustawie kagańcowej samorząd sędziowski został sprowadzony do formy kadłubowej – odpowiada sędzia Katarzyna Wesołowska-Zbudniewek, Sąd Okręgowy w Łodzi.

I dodaje, że po wejściu w  życie ustawy kagańcowej sędziowie nie mogli podejmować żadnych uchwał protestacyjnych (a jeśli już, to pod zagrożeniem odpowiedzialności dyscyplinarnej), a przecież był głos środowiska.

– Jeżeli takie są plany ministerstwa – przywrócenia tego forum dyskusji – to ja oczywiście podpisuję się pod tą zmianą obiema rękoma – dodaje sędzia Katarzyna Wesołowska-Zbudniewek.

Czytaj więcej

Pisowska reforma w sądach poległa w TSUE

Sędzia będzie odpowiadał za oczywistą i rażącą obrazę prawa

– Powracamy także do poprzednich uregulowań dotyczących deliktu dyscyplinarnego u sędziów. Sędzia będzie odpowiadał za oczywistą i rażącą obrazę prawa i inne zachowania, które uchybiają godności sędziego. Nie będzie nim już (tak jak jest jeszcze dzisiaj) wykonywanie orzeczeń trybunałów międzynarodowych poprzez badanie wymogów prawidłowości powołania innych sędziów w drodze stosowania tzw. testu niezawisłości czy podważanie prawidłowości powołania sędziowskiej części Krajowej Rady Sądownictwa w jej obecnym kształcie – wyjaśnia wiceminister Mazur.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Aneta Łazarska, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie

Odejście od przepisów ustawy kagańcowej to wyczekiwany krok w kierunku przywracania praworządności i efektywności prawa unijnego. Jako kuriozalne i sprzeczne z istotą niezawisłości sędziowskiej jest karanie sędziów za wykonywanie orzeczeń trybunałów międzynarodowych poprzez badanie wymogów prawidłowości powołania innych sędziów czy podważanie prawidłowości powołania sędziowskiej części Krajowej Rady Sądownictwa w jej obecnym składzie. Przepisy w tym kształcie miały efekt mrożący, chodziło o to, aby przeforsować powołania neosędziów i jednocześnie zdeprecjonować wyroki Trybunału Sprawiedliwości i Trybunału w Strasburgu kwestionujące mechanizm powołań neosędziów. W istocie przepisy godziły w prawo obywateli, gdyż gwarancja bezstronnego i niezawisłego sądu to prawo obywateli do rzetelnego procesu. Zmiana jest oczekiwana, tym bardziej że na wokandzie Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu czeka już ponad 490 spraw dotyczących naruszenia prawa do niezawisłego i bezstronnego sąd ustanowionego ustawą. Wszystko to efekt destrukcji KRS i kwestionowania przez obywateli statusu sędziów powołanych przez neo-KRS.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt