Marlena Pecyna: „Bajeczni”, czyli jacy?

W adwokaturze nie chodzi tylko o feminatywy.

Publikacja: 30.05.2023 12:17

Marlena Pecyna: „Bajeczni”, czyli jacy?

Foto: Fotorzepa / Marian Zubrzycki

Opowiadanie dla dzieci „Leśne sprawy Misia Adwokata” jest pozycją szczególną, bo napisaną na zamówienie Naczelnej Rady Adwokackiej. Ma być przesłaniem dla dzieci o pracy adwokackiej. Jest też promowane w ramach akcji „Bajeczni Adwokaci” w przedszkolach, a wkrótce również w szkołach. Celem tego przedsięwzięcia jest uświadomienie dzieciom, czym jest profesja adwokacka, być może również zachęcenie naszych milusińskich do wyboru tego zawodu. To właśnie skłoniło mnie do refleksji o przekazie płynącym z tej opowieści.

Pozostało 93% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Kubeł zimnej wody
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: A takim był dobrym sędzią…
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Moda na retro
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Sędziowie z klapkami na oczach
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Nie da się oszukać kasy samoobsługowej