Deepfake w reklamie to cały łańcuch nadużyć

Wykorzystanie przez sztuczną inteligencję techniki deepfake w reklamie konkretnych usług, może oznaczać cały łańcuch nadużyć - od bezprawnego wykorzystania cudzego wizerunku, po wprowadzenie w błąd osób, do których się ją kieruje.

Publikacja: 22.07.2023 09:54

Deepfake w reklamie to cały łańcuch nadużyć

Foto: Adobe Stock

Media obiegła informacja o wykorzystaniu głosu m.in. kanadyjskiej dziennikarki Anne-Marie Dussault w stworzonej przy udziale sztucznej inteligencji reklamie gier hazardowych. W tej głośnej sprawie mamy do czynienia z deepfake’m, czyli materiałem wygenerowanym na podstawie wizerunku realnie istniejącej osoby, który na pierwszy rzut oka wydaje się autentyczny. Jednak wykorzystanie techniki w taki sposób mogłoby zostać uznane za naruszenie również polskich przepisów.

Możliwe zniesławienie 

Pozostało 87% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Internet i prawo autorskie
"Trening" sztucznej inteligencji: co z prawami twórców dzieł, na których ćwiczy
Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok