Ludobójstwo Polaków w ZSRR

86 lat temu, 11 sierpnia 1937 r., komisarz ludowy NKWD Nikołaj Jeżow wydał rozkaz do przeprowadzenia tzw. operacji narodowościowej skierowanej przeciwko obywatelom ZSRR pochodzenia polskiego.

Publikacja: 10.08.2023 21:00

Jeńcy rosyjscy po Bitwie Warszawskiej. W sumie w obozach przebywało ok. 80–85 tys. czerwonoarmistów.

Jeńcy rosyjscy po Bitwie Warszawskiej. W sumie w obozach przebywało ok. 80–85 tys. czerwonoarmistów. W 1921 r. doszło do wymiany 65 tys. jeńców rosyjskich na ponad 26 tys. jeńców polskich

Foto: Archiwa.gov.pl

Rozkaz nr 00485, którego kopia zachowała się w archiwum NKWD w Charkowie, określał, kogo i z jakiego powodu należy aresztować. Do więzień NKWD trafili przede wszystkim wszyscy pozostali przy życiu polscy jeńcy wojenni z czasów wojny polsko-bolszewickiej 1919–1920 oraz wszyscy członkowie polskich partii i organizacji społecznych, których NKWD scharakteryzowało jako „działaczy antysowieckich”, z polskojęzycznych obszarów ZSRR. Oczywiście, nikt w lokalnych oddziałach NKWD nie zamierzał się bawić w analizowanie postaw politycznych poszczególnych osób. Aresztowania objęły wszystkich Polaków i osoby podejrzane o sympatie propolskie, w tym komunistów polskich, którzy w skrajnej naiwności wystąpili o azyl polityczny w ZSRR.

Szczególnie brutalnie postępowano z całymi polskimi rodzinami żyjącymi na terytorium Białoruskiej SRR i Ukraińskiej SRR. Sowiecki system opresji opierał się na donosach. Czystka była zatem okazją do rozliczeń między skłóconymi sąsiadami na obszarach wieloetnicznych. Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy, Żydzi, a także sowieccy Niemcy masowo donosili na swoich polskich sąsiadów, wymyślając bzdurne oskarżenia pod ich adresem. Prawdziwym absurdem było jednak zmuszanie aresztowanych Polaków do samooskarżeń.

Czytaj więcej

Nie taki car straszny, jak jego Maluta

Nie oznacza to, że wspomniane narodowości uwięzione w sowieckim państwie opresyjnym też nie doświadczyły podobnych czystek. Na przykład bliźniaczy rozkaz NKWD nr 00439 dotyczył identycznej operacji skierowanej przeciw sowieckim Niemcom. Inny rozkaz NKWD nr 00447 nakazywał wyłapanie byłych kułaków, kryminalistów oraz innych „elementów antysowieckich”, a rozkaz nr 00486 nakazywał przeprowadzenie czystek wśród rodzin, by wyeliminować m.in. „niebezpieczne socjalnie dzieci w wieku powyżej 15 lat”.

Wszystkie te zbrodnie były przeprowadzane zawsze na osobisty rozkaz Stalina w ramach wielkiej czystki, jak historycy nazywają okres strasznego sowieckiego terroru w latach 30. XX wieku, noszącego także nazwę jeżowszczyzny.

Na podstawie zachowanych dokumentów archiwalnych NKWD badacze z Instytutu Pamięci Narodowej oszacowali, że w czasie Operacji polskiej represjom zostało poddanych 139 835 naszych rodaków, strzałem w tył głowy zabito 111 091 Polaków, a 28 744 deportowano do łagrów.

W Rosji nikt tych zbrodni nie wspomina. Za to popularnością cieszą się kłamstwa i bzdury wygłaszane przez byłego prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrija Anatoljewicza Miedwiediewa, który od lat oskarża przedwojenne władze polskie o zamordowanie lub zagłodzenie dziesiątek tysięcy żołnierzy sowieckich uwięzionych w latach 1920–1921 w polskich obozach jenieckich. A jak było naprawdę? Po Bitwie Warszawskiej 1920 r. do niewoli polskiej trafiło ok. 60 tys. jeńców rosyjskich. Dwa miesiące później w obozach w Tucholi, Strzałkowie, Dąbiu, Pikulicach i Wadowicach przebywało już 80–85 tys. jeńców rosyjskich. Rok później, za sprawą aktywistki społecznej Jekateriny Peszkowej, doszło do wymiany 65 tys. jeńców rosyjskich na ponad 26 tys. jeńców polskich.

Nikt nie zaprzecza, że warunki panujące w polskich obozach jenieckich były fatalne. Śmiertelność wśród rosyjskich jeńców przekroczyła tam 17 proc., ale 16 tys. bolszewików nie zmarło z powodu tortur czy głodzenia, tylko w wyniku nawracających epidemii tyfusu, czerwonki, cholery i grypy.

Ażeby umniejszyć wymiar zbrodni katyńskiej, obecni włodarze Kremla zaczęli propagować pogląd, że w polskich obozach jenieckich zmarło ok. 100 tys. jeńców rosyjskich, mimo że w 2004 r. niezależni polscy i rosyjscy historycy wspólnie i zgodnie ustalili, że liczby te są kilkakrotnie mniejsze. Wnioski zostały zawarte w wydanym w tym samym roku w Moskwie rosyjskojęzycznym dokumencie opracowanym przez Dyrekcję Archiwów Państwowych i Federalną Agencję ds. Archiwów Rosji pt. „Krasnoarmiejcy w polskom plenu w 1919–1922 g. Sbornik dokumentow i materiałow”. Mimo to w Rosji nadal powielane są kłamstwa o rzekomych zbrodniach Polaków na rosyjskich jeńcach wojennych. Grupie tej przewodzi Dmitrij Miedwiediew, który skrupulatnie pomija przy tym wielką zbrodnię katyńską i przedwojenną Operację polską z 1937 r., będącą aktem ludobójstwa na polskiej ludności cywilnej.

Rozkaz nr 00485, którego kopia zachowała się w archiwum NKWD w Charkowie, określał, kogo i z jakiego powodu należy aresztować. Do więzień NKWD trafili przede wszystkim wszyscy pozostali przy życiu polscy jeńcy wojenni z czasów wojny polsko-bolszewickiej 1919–1920 oraz wszyscy członkowie polskich partii i organizacji społecznych, których NKWD scharakteryzowało jako „działaczy antysowieckich”, z polskojęzycznych obszarów ZSRR. Oczywiście, nikt w lokalnych oddziałach NKWD nie zamierzał się bawić w analizowanie postaw politycznych poszczególnych osób. Aresztowania objęły wszystkich Polaków i osoby podejrzane o sympatie propolskie, w tym komunistów polskich, którzy w skrajnej naiwności wystąpili o azyl polityczny w ZSRR.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Klub Polaczków. Schalke 04 ma 120 lat
Historia
Kiedy Bułgaria wyjaśni, co się stało na pokładzie samolotu w 1978 r.
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar