Aktualizacja: 12.04.2017 07:36 Publikacja: 11.04.2017 20:12
Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński
URE zgłosiło szereg poprawek do projektu ustawy o rynku mocy. Główna obawa dotyczyła możliwości wspierania nieefektywnych kosztowo elektrowni. Jak powinien ewoluować model wsparcia tworzony dla energetyki konwencjonalnej?
Ostatnio pojawiła się kolejna wersja projektu, która wymaga dalszej pracy. Moim zdaniem regulator powinien być znacznie bardziej zaangażowany w procedurę tworzenia rynku mocy. I URE jest gotowe wziąć na siebie więcej obowiązków. Tylko wtedy odbiorcy, a więc wszyscy ponoszący koszty wsparcia sektora, będą w stanie uwierzyć, że nie jest to układ między przedsiębiorstwami a ich właścicielem.
Porozumienie CDU/CSU z SPD ma przeprowadzić Niemcy przez trudny czas, przywrócić im rangę międzynarodową, pozwol...
Gdy PiS mówił o „kapitale, który ma narodowość”, liberalna opozycja milczała. Teraz to Donald Tusk ogłasza konie...
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje i...
Obietnice „repolonizacji”, „nacjonalizacji” i „dyktatury gospodarczej” – bo takich słów użył premier Donald Tusk...
Nacjonalizm gospodarczy to błąd. Polsce potrzebna jest przede wszystkim walka z barierami rozwoju biznesu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas