W niemieckich mediach działa autocenzura

Tomasz Gabiś, publicysta, tłumacz, redaktor portalu Nowa Debata, znawca Niemiec

Aktualizacja: 08.01.2016 06:09 Publikacja: 07.01.2016 18:17

W niemieckich mediach działa autocenzura

Foto: PAP/EPA

"Rzeczpospolita": W Niemczech dopiero po kilku dniach wyszły na jaw sylwestrowe ekscesy imigrantów, którzy w Kolonii dopuścili się zbiorowej napaści na tle seksualnym. Czy milczenie niemieckich mediów jest dla pana zaskoczeniem?

Tomasz Gabiś: Milczenie nie było całkowite – pełna blokada informacji byłaby przecież niemożliwa – lecz niechęć mediów, zwłaszcza telewizji, do informowania opinii publicznej o tym wydarzeniu jest wyraźnie widoczna. Nie jest to dla mnie zaskoczeniem, bo w Niemczech tego typu ekscesy są tematem tabu. Wiążą się z poprawnością polityczną. A to dlatego, że imigranci z definicji są postrzegani jako ofiary; nie przyjmuje się do wiadomości, że mogą być agresorami.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Andrzej Duda pasuje do MKOl
Publicystyka
Kryzys polityczny wokół ministra Wieczorka zatacza coraz szersze kręgi
Publicystyka
Jan Zielonka: Co przyniesie następny rok?
Publicystyka
Marek Migalski: (Nie)waga wyborów prezydenckich
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10