"Może sobie PiS dwoić się i troić – trollować, puszczać toporne “fake news” w TVPPiS – my i tak będziemy bronić Okęcia. Nie zabierzecie nam lotniska z Warszawy. Dalej chcemy mieć port lotniczy w zasięgu ręki, a nie dojeżdżać do niego godzinami. My, w przeciwieństwie do Was, mamy odwagę go bronić! Nie stchórzymy!" - napisał Rafał Trzaskowski.
"Premier chce wydać miliardy na lotnisko na podstawie prezentacji z Power Pointa, bez żadnego przygotowania. Lotnisko, na którym ma lądować więcej samolotów niż w Pekinie? Kto to wymyślił? Kto to policzył? Jeśli wcześniej genialna dyplomacja PiS pozamyka okoliczne lotniska w Berlinie, Moskwie i Pradze (tej czeskiej) to może się uda! Czekamy na plan ofensywy dyplomatycznej. A i tak nie pozwolę Wam zamknąć lotniska w Warszawie i ograniczyć szans rozwojowych mojego miasta" - dodał polityk PO.
W petycji do premiera Mateusza Morawieckiego podkreśla, że obecnie lotnisko Chopina to miejsce pracy tysięcy warszawiaków i mieszkańców regionu. Zamknięcie lotniska oznaczałoby dla tych osób utratę zatrudnienia.
"Likwidacja lotniska oznacza zmarnowanie gigantycznych pieniędzy, które zostały wydane na jego modernizację i budowę nowej infrastruktury. Uruchomienie dojazdu do lotniska pociągiem SKM kosztowało 275 mln złotych. Droga ekspresowa S79 z węzłem lotniskowym to kolejne setki milionów złotych. Te pieniądze - unijne i podatników - też będą wyrzucone w błoto!" -wymienia Trzaskowski.