Kanclerz Merkel powiedziała dziś w wywiadzie dla telewizji ARD, że ma nadzieję, iż napięcia między Unią Europejską a Węgrami i Polską uda się rozwiązać poprzez dialog. Odsunęłoby to, jej zdaniem, groźbę nałożenia na te kraje sankcji.
Merkel mówiła, że to do Komisji Europejskiej należą rozmowy z krajami, które budzą obawy Unii co do przestrzegania unijnych zasad.
Chociaż Merkel nie wymieniła konkretnie, że chodzi jej o Polskę i Węgry, to właśnie te dwa kraje są zagrożone konsekwencjami za nieprzestrzeganie unijnych zasad. Węgry - za odmowę przestrzegania traktatów UE związanych z uchodźcami, a Polska - za budzące obawy reformy m.in. sądownictwa.
Merkel stwierdziła, że nakładanie na te kraje sankcji w tej chwili byłoby niepotrzebnym zagrożeniem, ale nie wykluczyła, że Unia sięgnie po te argumenty w przyszłości.
- Nie chcemy grozić, ale chcielibyśmy się przekonać, że kraje te przestrzegają zasady prawa respektowane w całej Europie - mówiła Merkel.