Ceny polis domów i mieszkań są bardzo zróżnicowane, ale bez problemu można kupić ochronę za niewielką sumę. W Warszawie za kompleksową ochronę mieszkania własnościowego o powierzchni 60 mkw., wybudowanego w 2011 r. można zapłacić już od 279 zł rocznie, w Rzeszowie 307 zł, a w Krakowie – 344 zł – wynika z danych multiagencji Superpolisa Ubezpieczenia. Najdroższa polisa dla mieszkania o tych parametrach to w Warszawie 699 zł, a w Krakowie oraz Rzeszowie – 889 zł.
Wysokie prowizje
Ubezpieczyciele chętnie i skutecznie sprzedają polisy mieszkaniowe. Obecnie ubezpieczonych jest ponad 70 proc. nieruchomości w Polsce. W 2010 roku było to zaledwie 50 proc. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że liczba czynnych polis mieszkań i domków letniskowych wyniosła 10,8 mln na koniec 2016 roku. Ubezpieczyciele zebrali 1,23 mld zł składki przypisanej, o prawie 6 proc. więcej niż przed rokiem.
Agenci sprzedają polisy domów i mieszkań z dużym zapałem, gdyż prowizje sięgają tam nawet 40 proc. (w komunikacji prowizje są o połowę niższe), a Polacy najczęściej kupują polisy przez agentów.
Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Axa, najchętniej wybierana metodą zakupu polis jest kontakt z agentem (72 proc. badanych), a tylko 11 proc. ubezpiecza nieruchomości przez internet.
Tanie ubezpieczenia przy wysokich prowizjach oznaczają, że na zapewnienie ochrony dla klienta pozostaje niewiele pieniędzy. Tymczasem polisy mieszkaniowe przeważnie zapewniają szeroki zakres ochrony, a klienci rzadko skarżą się na nie do rzecznika finansowego. Zdaniem ekspertów ceny odzwierciedlają to, co znajduje się w produkcie, a oferta produktowa jest bardzo różna.
Tanie rozliczenie na kosztorys
Szkody w ubezpieczeniach domów i mieszkań przeważnie można likwidować na dwa sposoby: albo na podstawie kosztorysu sporządzonego przez ubezpieczyciela albo na podstawie przedłożonych rachunków.