Niemiecki problem z Erdoganem

Radosna twórczość niemieckich satyryków grozi katastrofą w relacjach pomiędzy Ankarą a Berlinem.

Aktualizacja: 12.04.2016 06:56 Publikacja: 11.04.2016 18:29

Niemiecki problem z Erdoganem

Foto: AFP

Jan Böhmermann, satyryk drugiego programu publicznej telewizji ZDF, nie jest pierwszym, który wziął na warsztat prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. W swym programie „Neo Magazin Royale" przekroczył przy tym wszelkie granice. „Perwersyjny, lubieżny, zoofil – Recep Fritzl Priklopil" – brzmiał jeden z wersów „poematu" satyryka. Dla przypomnienia Fritzl to oprawca swej córki, a Priklopil przetrzymywał Nataszę Kampusch przez lata w piwnicy.

W innym miejscu Böhmermann charakteryzował prezydenta, który „kopie Kurdów, rąbie chrześcijan i ogląda przy tym dziecięcą pornografię". W Ankarze przecierano oczy ze zdziwienia, gdyż tego rodzaju oszczerstwa pod adresem prezydenta pojawiły się zaledwie dwa tygodnie po satyrycznej piosence wyemitowanej w jednym z lokalnych programów telewizji publicznej, NDR.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1150
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1149
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1148
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1147
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1146