Średnia wartość łapówki w Moskwie w 2015 roku wyniosła aż 654 tys. rubli (około 35 tys. złotych) - poinformował o tym szef moskiewskiej policji Anatolij Jakunin, który zaprezentował roczne sprawozdania dotyczące przestępstw o charakterze ekonomicznym. Tymczasem jeszcze w 2014 roku „załatwienie sprawy" w rosyjskiej stolicy kosztowało średnio 327 tys. rubli. Wzrost poziomu łapówek jest zapewne związany z tym, że od tamtej pory rosyjski rubel staniał ponad dwukrotnie, a większość łapówek wręcza się w zagranicznej walucie.
Z raportu rosyjskiego MSW wynika, że wartość średniej łapówki w Rosji w 2015 roku wyniosła ponad 172 tys. rubli (ponad 9 tys. złotych). Z kolei w 2014 roku była to kwota na poziomie 139 tys. rubli. Zdaniem rosyjskiej organizacji pozarządowej "Czyste Ręce" dane te są bardzo zaniżone. Z raportu tej organizacji wynika, że obecnie średnia wartość łapówki w Rosji wynosi 613 tys. rubli (około 32 tys. złotych), a poziom korupcji w porównaniu z 2014 rokiem wzrósł trzykrotnie.
Z najnowszego indeksu percepcji korupcji, sporządzonego przez Transparency International wynika, że Rosja należy do grona najbardziej skorumpowanych krajów świata. W zestawieniu za 2015 rok znalazła się na 119 ze 168 pozycji obok Gujany i Sierra Leone.