Aktualizacja: 30.10.2016 20:23 Publikacja: 30.10.2016 08:32
Foto: 123rf
Legalna odsprzedaż „używanego" programu komputerowego, który został zakupiony na nośniku materialnym, np. płycie CD, może nastąpić wyłącznie z tym oryginalnym nośnikiem. Jeśli natomiast oryginalny nośnik został zniszczony lub zagubiony, a uprawniony do korzystania dysponuje jedynie legalnie wykonaną kopią zapasową, nie może być ona odsprzedana bez wyraźnej zgody producenta oprogramowania. Powyższe wnioski wynikają z orzeczenia TS UE z 12 października 2016 r. w sprawie C-166/15, które po orzeczeniu w sprawie UsedSoft jest kolejnym wyrokiem w sprawie wyczerpania praw do oprogramowania.
Może i PKW nie do końca spełnia swe ustawowe zadania, ale za to należy docenić wkład jej przewodniczącego w rozwój prawa w zakresie podejmowania decyzji przez organy kolegialne. Bo po co się ograniczać do wydania jednego stanowiska, z którego i tak ktoś będzie niezadowolony? Jak będzie ich kilka, każdy wybierze to, które mu pasuje.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
Jeśli chcemy niezależnej prokuratury, to nie możemy się jednocześnie domagać ręcznego sterowania nią, nawet w słusznej sprawie. Zwłaszcza że każda władza inaczej ową słuszność definiuje.
Minister Adam Bodnar się miota. Przedstawił dwa projekty, w tym jeden zakładający przywrócenie praworządności dopiero w 2030 r. Kolejne 5 lat oswajania bezprawia to kapitulacja ministra sprawiedliwości - pisze prof. Michał Romanowski, adwokat wielu sędziów nękanych dyscyplinarkami przez ostatnie osiem lat.
Autor projektu, sam przecież będący sędzią, przywodzi na myśl niesławnego Efialtesa – Greka, który pomógł Persom pokonać jego rodaków broniących się w wąwozie Termopile. I wcale nie chodzi o to, by gloryfikować „neosędziów” lub demonizować tych, którzy chcą zmian.
Wchodzimy w kolejną fazę sporu o praworządność. Początek prezydenckiej kampanii wyborczej nie wróży najlepiej, bo zamiast merytorycznej debaty nad wypracowanymi propozycjami, raczej możemy się spodziewać politycznej młócki i festiwalu demagogii.
Przepisy nie nakazują oznaczania, że treści, które publikujemy, zostały stworzone lub współtworzone przez AI. Nie mamy więc pewności, czy ich autorem jest człowiek czy sztuczna inteligencja.
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek Telewizji Polskiej o zakazanie Telewizji Republika emisji programu "#Jedziemy. Michał Rachoń".
Według wspólnego oświadczenia stron, które zakończyły właśnie mediację, porozumienie między ZAiKSem a Radiem 357 to "ważny krok w kierunku budowania sprawiedliwego środowiska kreatywnego w Polsce".
Zainicjowane w minionym roku zmiany w prawie własności intelektualnej mają istotny wpływ na funkcjonowanie twórców, przedsiębiorców oraz użytkowników technologii cyfrowych. W 2025 roku reforma prawa własności intelektualnej będzie kontynuowana.
Regulacja dotycząca odszkodowania w wysokości dwukrotności stosownego wynagrodzenia nie rozróżnia odpowiedzialności za naruszenie zawinione i niezawinione. Nie daje też możliwości zmiany wysokości roszczenia ze względu na okoliczności naruszenia.
Podczas tzw. live streamów z miejsc publicznych należy pamiętać, że pokazywanie cudzego wizerunku jest regulowane zarówno w RODO, jak i prawie autorskim. Trzeba spełnić określone warunki, aby przetwarzanie wizerunku było legalne.
W ubiegłym roku rząd i Sejm wydały znacznie mniej aktów prawnych, niż w poprzednich latach.
Absurd konfiskaty pojazdu za przewinienia drogowe, dobre regulacje o prawie autorskim i kontrowersyjne przepisy o sygnalistach. Oto prawne perły i buble roku 2024.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas