Pozwolenie na broń nie zabija, najwyżej pozwala przeżyć

Liczba przestępstw z użyciem legalnie posiadanej broni graniczy z błędem statystycznym. Dlaczego więc rozbrajać praworządnych obywateli? Żeby napastnicy czuli się bezkarni? – pyta prawnik.

Aktualizacja: 14.08.2016 07:12 Publikacja: 13.08.2016 19:00

Pozwolenie na broń nie zabija, najwyżej pozwala przeżyć

Foto: www.sxc.hu

Polacy strzelają coraz powszechniej. Strzelnice są oblegane, powstają kolejne. Od władz państwowych powinniśmy oczekiwać wsparcia w rozwoju strzelectwa, poczynając od rewizji warunków wydawania pozwoleń na broń.

Kolejne przypadki przemocy na ulicach państw europejskich, skutkują ograniczaniem dostępu do broni palnej. Zarówno rządy krajowe, jak i Komisja Europejska, starają się nas przekonać, iż usunięcie pistoletów i karabinów z domów Europejczyków zlikwiduje problem przemocy. Wszystko wedle zasady: winny znaleziony, ukrzyżowany, lud ciemny, więc będzie mógł dalej spać spokojnie. Przynajmniej do kolejnego zamachu.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Łaska Narodu na pstrym koniu jeździ. Ale logika nie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Adam Bodnar w butach Zbigniewa Ziobry
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Chcesz pokoju, szykuj się do wojny... ale mądrze
Opinie Prawne
Mariusz Ulman: Co zrobić z neosędziami, czyli jednak muchomorki, słoneczka i żabki
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Sezon partnerstwa fiskusa z podatnikiem to sezon wyborczy