Aktualizacja: 08.05.2016 12:14 Publikacja: 08.05.2016 11:50
Foto: 123RF
W ciągu ostatnich miesięcy światem prawniczym wstrząsały kolejne wydarzenia dotyczące przekazywania danych osobowych do USA, a hasła takie jak prywatność, bezpieczna przystań, Max Schremms i tarcza nie schodziły z nagłówków blogów prawniczych. Zanim przejdę do opisu nowego projektu zasad bezpiecznego transferu danych do Stanów Zjednoczonych, postaram się przypomnieć, co jest źródłem problemu.
Administratorzy danych osobowych mogą przekazywać przetwarzane dane osobowe do innych państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) bez spełnienia dodatkowych warunków (oprócz oczywiście „ogólnych przesłanek" decydujących o dopuszczalności przetwarzania danych osobowych). Dotyczy to także transferu danych do państw, które zapewniają na swoim terytorium odpowiedni (czyli odpowiadający temu w EOG) poziom ich ochrony. Przekazywanie do innych państw, czyli krajów spoza EOG, które nie zapewniają tzw. adekwatnego poziomu ochrony danych, jest dopuszczalne wyłącznie po spełnieniu dodatkowych przesłanek wymienionych w ustawie o ochronie danych osobowych – np. udzieleniu przez podmiot, których one dotyczą, pisemnej zgody na taki transfer.
W kwestii cyberbezpieczeństwa jesteśmy świadkami próby legitymizacji kontrowersyjnych instytucji prawnych rzekomymi wymogami unijnymi. To przykład tzw. goldplatingu – mówi prof. Tomasz Siemiątkowski, adwokat.
Na wprowadzenie wolnej Wigilii w tym roku jest już za późno. Posłowie zbyt długo zwlekali z inicjatywą, a forsowanie jej na ostatnią chwilę może przynieść więcej szkód niż korzyści. Ale nie oznacza to jednak, że o wolnej Wigilii nie należy rozmawiać, szczególnie że lata 90. już dawno szczęśliwie za nami, a dziś liczy się tzw. work-life balance.
Jak taki Janusz założy spółkę Kawa Latte sp. z o.o., w której będzie jedynym wspólnikiem, to zapłaci składkę zdrowotną. A jak jakiś Johanes ma w Berlinie spółkę Latte-Kaffee GmbH i ona założy spółkę w Warszawie, to nie zapłaci składki zdrowotnej. Dlaczego z tego powodu żadnego wzmożenia wśród naukowców i działaczy nie ma?
Najwyższy czas podyskutować szerzej o zasadach oskładkowania zarobków. Problem w tym, że dialogu nie ma.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Za liberalizacją polityki karnej powinny iść działania, które zminimalizowałyby ryzyko powrotu skazanych na przestępczą drogę. Dziś nie idzie to w parze.
Brak zapłaty od wykonawcy może oznaczać koniec małej firmy. Istnieją narzędzia prawne, które chronią podwykonawców, ale trzeba wiedzieć, jak z nich korzystać.
Podwykonawca wykonał swoją umowę w całości, ale wykonawca nie zapłacił mu wynagrodzenia za wykonane roboty. Po rozliczeniu umowy z inwestorem ogłosił upadłość. Podwykonawca wystąpił więc z roszczeniem przeciwko inwestorowi. Jakie rozstrzygnięcie wydał sąd?
Ochrona majątku bywa często motywowana potrzebą oddzielenia ryzyka gospodarczego związanego z prowadzoną działalnością od wpływu tego ryzyka na majątek prywatny, będący często dorobkiem życia. Im większa skala działalności, tym większe ryzyko powstania sporów sądowych, które mogą prowadzić do egzekucji roszczeń lub upadłości przedsiębiorcy.
Unia Europejska aktywnie wspiera cyfrową transformację przedsiębiorstw w ramach Przemysłu 4.0, oferując granty i programy takie jak „Ścieżka SMART” i „Dig.IT”. Umożliwiają one firmom dostosowanie się do nowych technologii i zwiększenie konkurencyjności na rynku.
Ustawodawca nadał akcjonariuszom indywidualne uprawnienia, które pozwalają im uzyskać wiedzę o stanie spółki.
Firmy, które utworzą konsorcja badawczo-rozwojowe, postawią na rozwój produktów, usług lub technologii, będą mogły zdobyć duże dotacje z programu na rzecz nowoczesnej gospodarki.
Sam cel utworzenia Krajowego Rejestru Oznakowanych Psów i Kotów jest słuszny, ale przetwarzanie danych o nawet 12 milionach właścicieli psów i kotów, powinno odbywać się z ograniczeniem ryzyka dla tych danych - twierdzi Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, który został pominięty w procesie opiniowania projektu.
Kobieta pisała w SMS-ach, że ojciec jej córki wykorzystał dziewczynkę. Choć o to przestępstwo mężczyznę oskarżyła też prokuratura, sąd uznał, iż rozpowszechnianie takich informacji to zniesławienie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas