Rzeczpospolita: Komisja Europejska stawia trzy warunki, aby zamknąć procedurę o naruszenie praworządność w Polsce. Tak podało radio RMF. Chodzi o wycofanie skargi nadzwyczajnej, pozostawienie do końca kadencji prezes SN Małgorzaty Gersdorf oraz możliwość orzekania sędziów po przekroczeniu 65 lat. Polska to zaakceptuje?
Krzysztof Szczerski: W czasie niedawnej wizyty w Pałacu Prezydenckim wiceszef KE Frans Timmermans nie wspomniał o żadnym z tych trzech warunków. Albo pojawiły się one już po jego powrocie do Brukseli, albo nigdy nie padły i są to tylko doniesienia kuluarowe. W Warszawie była mowa jedynie o tym, jak należy rozumieć skargę nadzwyczajną, jak ją uszczegółowić, a nie odwołać, choć jednoznacznie przedstawiono nam krytyczny stosunek Komisji do tego instrumentu. W sprawie sędziów zgodziliśmy się, że państwo ma prawo wprowadzić dla nich wiek emerytalny. Dyskusja dotyczyła tylko procedury wnioskowania o przedłużenie możliwości orzekania. Personalnie o prezes Gersdorf w ogóle nie było mowy. Dlatego po tej rozmowie mówiliśmy, że kompromis jest możliwy. Teraz trudno mi reagować na propozycje, które nigdy wobec nas nie były formułowane.