W środę podczas gali u prezydenta Andrzeja Dudy Henryka Bochniarz, prezydent reprezentującej przedsiębiorców Konfederacji Lewiatan, obejmie funkcję przewodniczącej Rady Dialogu Społecznego. Zastąpi na tym stanowisku szefa NSZZ „Solidarność” Piotra Dudę. Stanowisko przewodniczącego jest w Radzie rotacyjne i osoba je piastująca zmienia się co roku.
Jak pani wyobraża sobie najbliższy rok w Radzie?
Henryka Bochniarz: Mam nadzieję, że uda nam się uspokoić jej prace. W tym roku zarzucono nas tyloma projektami, że w zasadzie nie było czasu, aby się nad nimi głębiej pochylić. Mam nadzieję, że teraz to legislacyjne tsunami się zatrzyma i Rada będzie miała czas na coś więcej, niż tylko opiniowanie projektów rządowych. Chciałabym, aby występowała z propozycjami zmian w prawie. To przecież my znajdujemy się w centrum życia społecznego i gospodarczego, dzięki czemu widzimy problemy często niewidoczne dla rządu.
Biorąc jednak pod uwagę, że zgodnie z ustawą, Rada działa na rzecz poprawy jakości formułowania i wdrażania polityk oraz strategii społeczno-gospodarczych, nie możemy koncentrować się jedynie na sprawach społecznych, zaniedbując kwestie gospodarcze. Nasze podejście musi być zrównoważone. Mam nadzieję, że w tym roku nam się to uda.
Dużo zależy od sytuacji politycznej.