Jak wynika z danych opublikowanych przez GUS, w ubiegłym roku zanotowano najniższy poziom bezrobocia od 2008 r. Do wzrostu zatrudnienia przyczyniła się przede wszystkim dobra koniunktura w Polsce i stabilny rozwój gospodarczy. W przypadku niższych stanowisk mówi się, że mamy do czynienia z rynkiem pracownika. Jak jest z kolei z rynkiem menedżera?
- W przypadku stanowisk menedżerskich, cały czas mamy do czynienia z rynkiem pracowników – mówi Daniel Lewczuk.
- Wciąż są oni poszukiwani i mają spore pole do popisu w kontekście wyboru pracodawców – tłumaczy.
Inaczej sytuacja przedstawia się jednak w przypadku najwyższych stanowisk, obejmowanych przez dyrektorów i prezesów firm. Konkurencja na te pozycje jest ogromna, z kolei miejsc pracy – niewiele. To wciąż jest zatem rynek pracodawcy.