Aktualizacja: 14.11.2016 06:18 Publikacja: 13.11.2016 19:07
Lipiec 2009 r. Początek resetu. Spotkanie Baracka Obamy i ówczesnego rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa w Moskwie.
Foto: AFP, Saul Loeb
Dla zachodniego establishmentu Donald Trump to prawdziwy szwarccharakter. Ułożony przez obrońców status quo (m.in. zwolennicy globalnego kapitalizmu, wyznawcy światopoglądowego liberalizmu i ideologii multi-kulti, lewica systemowa) katalog grzechów zwycięzcy tegorocznych wyborów prezydenckich w USA jest długi.
Pomińmy już takie zachowania Trumpa, jak epatowanie złością czy kpiny z poprawności politycznej. Z polskiej perspektywy najcięższym zarzutem kierowanym pod jego adresem jest to, że multimiliarder popiera Władimira Putina.
Prezydent Donald Trump powrócił do polityki „maksymalnej presji” wobec Iranu. Sposób potraktowania Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym uświadomił Teheranowi, jak wyglądałyby ewentualne negocjacje z USA. A Polska bierze aktywny udział w nagonce na Iran.
Słowa kandydata PiS na temat tego, że za wstrzymanie pomocy USA dla Ukrainy odpowiada Wołodymyr Zełenski, bo nie był wystarczająco wdzięczny, to tylko prosta konsekwencja decyzji podjętej przez PiS po wyborach, w których wygrał Donald Trump. Karol Nawrocki przestał tylko udawać.
Atakując Ukrainę, Putin zbudował ukraiński naród. Idąc na układ z Putinem, amerykański prezydent przekształci Unię w wojskową potęgę.
Trudno ganić Karola Nawrockiego za to, że chce poprawiać nauczycielski byt. Ale też trudno uwierzyć w troskę o pedagogów kogoś, kto wywodzi się ze środowiska, które brutalnie stłumiło nauczycielski strajk w 2019 r.
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
Obserwując w ostatnich dniach wiele emocjonalnych komentarzy w Polsce o Trumpie i Zełenskim, można dojść do wniosku, że nam także dobrze zrobiłyby przyspieszone korepetycje z własnej historii.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Rada Najwyższa Ukrainy zwróciła się z apelem do Donalda Trumpa wyrażającym wdzięczność za dotychczasową pomoc i podkreślającym potrzebę pogłębiania ukraińsko-amerykańskiego partnerstwa. Tymczasem Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Gdy premier Justin Trudeau odda władzę za kilka dni, jego następca odziedziczy wrogie stosunki między Kanadą a Stanami.
Ukraina i USA przygotowują się do sfinalizowania umowy o wydobyciu surowców mineralnych - donosi agencja Reutera, powołując się na anonimowych ukraińskich urzędników zaznajomionych ze sprawą.
Wysyłamy na Ukrainę broń, pieniądze, socjal, leczymy w Polsce Ukraińców za darmo. W zamian dostajemy oszczerstwa, obrażają nas i nie wykazują absolutnie żadnej wdzięczności. To w żadnym wypadku nie jest partnerskie porozumienie, traktują nas jak frajerów - stwierdził Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta.
Na aukcji, która odbędzie się 6 marca, na sprzedaż zostanie wystawiona unikalna pamiątka ostatniego króla Rzeczypospolitej Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Karol Nawrocki oskarża Wołodymyra Zełenskiego o brak wdzięczności, Trzaskowski chce odebrać 800+ części Ukraińców, a Mentzen konsekwentnie podsyca antyukraińskie nastroje. Trzej najsilniejsi kandydaci patrzą na sondaże, a nie na polską rację stanu. Czy ktoś odważy się pójść pod prąd?
Mdli mnie na widok polityków polskiej prawicy paradujących dziś w czerwonych czapeczkach MAGA. Dziś, bo przed 2022 rokiem i ja czułem pewien rodzaj sympatii do Donalda Trumpa. Ale koń, na którego postawiliście, galopuje inaczej niż w 2016 roku. Zarzućcie sobie lepiej w zapętleniu wystąpienie Lecha Kaczyńskiego z Tbilisi.
Kanada odpowiedziała na cła nałożone przez Donalda Trumpa. „Nie wycofamy się z walki” – powiedział w wystąpieniu Justin Trudeau, premier Kanady.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas