Kanclerz Niemiec Helmut Kohl powiedział w 1996 r., że państwa narodowe w Europie nie mogą rozwiązać poważnych problemów XXI wieku, dlatego powinny ulec dezintegracji, a na ich miejscu musi powstać zintegrowana unia polityczna. Istotą tego poglądu jest to, że to przede wszystkim silne instytucje państwowe, wspólnoty narodowe, ich wielowiekowe tożsamości i tradycje, a nawet demokratyczna polityka – są największymi przeszkodami dla dokonania przełomu w procesach integracyjnych. Podobny pomysł na przyszłość integracji europejskiej ma od wielu lat przynajmniej część elit proeuropejskich, zwłaszcza tych blisko związanych z instytucjami unijnymi.