Od niedzieli Ukraińcy mogą wjeżdżać do Unii Europejskiej bez wiz, zaczyna się walka konkurencyjna o to, kto ich skuteczniej przyciągnie. Warto, bo ciężko pracują, nie wyłudzają zasiłków, nie sprawiają kłopotów, nie tworzą gett. Czas na rewolucyjną, wręcz proukraińską politykę imigracyjną. Warto otworzyć na Ukraińców nie tylko plantacje truskawek, ale uczelnie, zarządy firm, a nawet armię.
Nie wiadomo jeszcze, jaki wpływ na kierunek migracji Ukraińców wywrze zniesienie od 11 czerwca wiz do UE. Decyzja Unii pozwala na przebywanie na jej terytorium przez trzy miesiące bez prawa do pracy, teoretycznie więc państwa bogatsze od nas nie powinny wysysać Ukraińców z naszego rynku.