Aktualizacja: 19.05.2017 21:42 Publikacja: 18.05.2017 20:28
Foto: AFP
Historia się nie powtarza, ale czasem się rymuje" – powiedział kiedyś Mark Twain. W polityce międzynarodowej koniunktura szybko się zmienia, decydenci przychodzą i odchodzą, ale czynniki systemowe sprawiają, że od czasu do czasu można odnieść wrażenie, że wracamy w znajome koleiny.
Mija właśnie osiem lat, gdy elity polityczne w Europie Środkowej poważnie zaniepokoiły się kierunkiem polityki nowej amerykańskiej administracji Baracka Obamy wobec naszego regionu. Pod koniec maja 2009 r. zaczął powstawać w Warszawie, Budapeszcie, Pradze, a następnie w Brukseli projekt listu-ostrzeżenia dla nowej administracji przed zaniedbaniem współpracy z sojusznikami z Europy Środkowej. Kilka lat wcześniej udzielili oni Ameryce pomocy, m.in. wysyłając swych żołnierzy na wojnę do Afganistanu i Iraku. Za współpracę z republikańską administracją George'a W. Busha zapłacili ogromną cenę polityczną w Europie. Francja i Niemcy uznały wówczas, że ponieważ proamerykańska polityka Europy Środkowej jest niezgodna ze stanowiskiem Paryża i Berlina, to automatycznie oznacza to, że państwa te rozbiją jedność europejską.
W najbliższych tygodniach rozstrzygnie się sytuacja w partii Razem. Chodzi o wybory nowych władz. Później nadejdzie decyzja prezydencka partii, która może mieć wpływ na dalszą sytuację polityczną. Ale Razem ma też wewnętrzne trudności.
Kandydat PiS będzie średni, jeśli nie słaby. Ale to nie oznacza, że nie okaże się też groźny, a KO ma już zwycięstwo w kieszeni: do wiosny 2025 roku jeszcze bardzo daleko.
Godzinna rozmowa telefoniczna kanclerza Niemiec Olafa Scholza z Władimirem Putinem pokazuje dobitnie, że przywódca Rosji najwyraźniej nie jest zainteresowany ofertami pomocy w tzw. deeskalacji konfliktu, ponieważ idzie w przeciwnym kierunku i rozpędza swą machinę wojenną.
„To kolejny atak na demokrację” – komentuje PiS decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii za rok 2023. „My Koalicji Obywatelskiej pieniędzy nie zabieraliśmy” – dodają rozgoryczeni politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. A może, jeśli był powód, należało?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
Stephen P. Lynch chce kupić należący do Gazpromu, niedziałający i uszkodzony przez eksplozję, gazociąg Nord Stream 2. Potrzebuje na to zgody władz amerykańskich. Pytanie, w czyim interesie działa Lynch – USA czy Rosji?
Powstanie globalna sieć bezprzewodowa do przesyłania energii. To rewolucja w logistyce i działaniach wojennych.
Waszyngton chce zmienić przepisy regulujące globalną sieć podmorskich kabli obsługujących ponad 98 proc. międzynarodowego ruchu internetowego. To skutek niedawnych uszkodzeń dwóch takich połączeń na dnie Bałtyku.
W swoim bestsellerze sprzed ośmiu lat J.D. Vance objawił światu los zapomnianych biedaków Ameryki. Paradoksalnie jako nowy wiceprezydent może ich wepchnąć w jeszcze większą nędzę.
Co byście powiedzieli na to, że Donald Trump to nic nowego pod słońcem? Że jego zwycięstwo przewidział już pewien arabski historyk w XIV wieku? Żeby to wytłumaczyć, musimy jednak prześledzić fenomen „nowego kapitalizmu” i dewastujący wpływ, jaki wywarł na społeczeństwo.
Czy jest coś, co łączy składkę zdrowotną w Polsce z wyborami w USA? Tak, to pewna zmiana pokoleniowa oraz związane z nią kwestie poczucia społecznej sprawiedliwości. Czyli mieszanka wybuchowa.
Pete Hegseth, weteran amerykańskiej armii, komentator Fox News a obecnie kandydat Donalda Trumpa na sekretarza obrony, w 2017 roku został oskarżony o napaść seksualną - wynika z akt kalifornijskiej policji.
Prezydent-elekt Donald Trump zapowiedział, że prokurator generalną w jego administracji będzie była prokurator generalna Florydy Pam Bondi.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas