Po sobotniej emisji reportażu „Superwizjera" TVN Prokuratura Okręgowa w Gliwicach postawiła zarzuty publicznego propagowania nazistowskiego ustroju państwa trzem osobom: Mateuszowi S. ps. Sitas, Tomaszowi R. i Adamowi B.
To oni mieli zorganizować 128. rocznicę urodzin Adolfa Hitlera, przywódcy Rzeszy Niemieckiej odpowiadającego za masowe ludobójstwo podczas II wojny światowej. Impreza odbyła się 13 maja 2017 r. w wodzisławskich lasach.
W mieszkaniu jednego z podejrzanych ABW znalazła „Mein Kampf" i broń marki Perfecta kaliber 8 oraz 16 sztuk amunicji. Żaden z mężczyzn nie miał pozwolenia na broń.
Tymczasem zatrzymany w poniedziałek przez katowicką ABW Mateusz S., przewodniczący stowarzyszenia Duma i Nowoczesność z Wodzisławia Śląskiego, od dawna był znany organom ścigania jako narodowiec i faszysta. Na początku stycznia 2018 r. na swoim oficjalnym portalu stowarzyszenie triumfowało – chwaliło się, że umorzono śledztwo przeciwko S. za kolportowanie naklejek (wlepek) nawołujących do nienawiści (m.in. z wizerunkiem świni i bejsbolem). Losy tej sprawy, która zakończyła się wycofaniem zarzutów wobec S., są zaskakujące.
Najpierw, w grudniu 2016 r. Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim oskarżyła S. o szerzenie tzw. mowy nienawiści. Podstawą była opinia biegłej, prof. Jadwigi Stawnickiej z Uniwersytetu Śląskiego.