Fordy z nietypową zawartością trafiły do salonu w Ohio prosto z fabryki w Hermosillo w Meksyku - podaje CNN.
Śledczy próbują obecnie ustalić skąd w bagażnikach wzięła się marihuana - i kto miał ją odebrać.
Paczki z marihuaną były zapakowane w paczki o kształcie półksiężyców i umieszczone wewnątrz zapasowego koła samochodów, które trafiły do Ohio.
Nietypową zawartość samochodów znalazł sprzedawca z salonu w Youngstown.W każdy z zapasowych kół było 14,5 kg narkotyku. Łącznie znaleziono ją w 15 samochodach.
- Wiemy o sytuacji i traktujemy ją poważnie. Pracujemy z FBI i Urzędem Celnym prowadzącymi szeroko zakrojone śledztwo. Potwierdziliśmy, że marihuany nie umieszczono w samochodach w naszej fabryce, ani w czasie umieszczania ładunku na statku - oświadczył rzecznik Ford Motor Company.