– Planujemy kontynuowanie działań przeciwko nasilającemu się protekcjonizmowi w Unii Europejskiej – mówi „Rzeczpospolitej" Andrzej Gantner, dyrektor Polskiej Federacji Producentów Żywności (PFPŻ).
Wniosek o dofinansowanie kolejnej kampanii z krajowych funduszy promocji trafił już do Agencji Rynku Rolnego. Liderem projektu jest PFPŻ, a współpracują z nią m.in. Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka, Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych oraz Krajowa Unia Producentów Soków.
Po raz pierwszy organizacje branżowe połączyły siły w walce z protekcjonizmem w 2015 r. Prowadzona przez nich akcja kosztowała wtedy 350 tys. zł. Z naszych informacji wynika, że tym razem kwota może być wyższa.
W ramach kolejnej odsłony zwalczania czarnego PR i barier w handlu branża spożywcza planuje m.in. przygotowanie zaktualizowanej mapy krajów, w których pojawiają się praktyki protekcjonistyczne.
Takich państw, jak zaznacza szef PFPŻ, jest w UE coraz więcej. Przybywa też państw, które faworyzują własne surowce i produkty poprzez specjalne oznakowanie lub przepisy, które ograniczają import. – To mocno uderza w naszych eksporterów – zaznacza Gantner.