Coca-Coli udało się zirytować i Rosjan i Ukraińców

Koncern Coca-Cola rozwścieczył najpierw Rosjan, a potem Ukraińców. A chciał tylko złożyć bożonarodzeniowe życzenia.

Aktualizacja: 06.01.2016 14:09 Publikacja: 06.01.2016 13:39

Foto: Facebook

Coca-Cola oddała Krym Rosji - grzmią ukraińskie media społecznościowe. Chodzi o reklamę w której koncern wykorzystał mapę, na której okupowany przez Moskwę ukraiński półwysep, znalazł się w granicach Rosji.

Po umieszczeniu reklamy na jednym z portali społecznościowych zawrzało. Ukraińcy wezwali do bojkotu koncernu. Mustafa Najem, poseł partii Petro Poroszenko - wezwał do "sprowadzenia na ziemię" koncernu i "rezygnację z jego produkcji".

W sprawę wmieszał się nawet ambasador Ukrainy w USA, który wysłał do Coca-Coli i Departamentu Stanu pisma, w których wyraził zaniepokojenie w związku z opublikowaniem przez amerykański koncern mapy przedstawiającej Krym w granicach Rosji. Ambasador podkreślał, że stoi to w jaskrawej sprzeczności ze stanowiskiem amerykańskiego rządu w kwestii Krymu.

Przedstawicielstwo Coca-Coli na Ukrainie przeprosiło Ukraińców za nieporozumienie związane z publikacją mapy. A wszystko zaczęło się od... korekty mapy. Pierwotnie Krym nie był na niej zaznaczony jako część Rosji. To z kolei wywołało protesty w Rosji. Coca-Cola nie tylko oddała Krym Rosji, ale na mapie zaznaczyła jako rosyjskie Wyspy Kuryle o które Moskwa toczy spór z Japonią. na mapie pojawił się też Obwód Kaliningradzki - leżący między Polską a Litwą, którego na pierwszej mapie Coca-Coli nie było.

Coca-Cola znalazła się między młotem a kowadłem i zdecydowała się na wycofanie kontrowersyjnej reklamy. - Drodzy przyjaciele, dziękujemy za uwagi. Zdecydowaliśmy się na usunięcie wzbudzającej kontrowersje reklamy - napisał koncern na swojej stronie w mediach społecznościowych. A przedstawiciel centrali koncernu w USA oficjalnie przeprosiła za wpadkę z reklamą.

Krym w sensie prawnym wciąż należy do Ukrainy, faktycznie zaś w 2014 roku Rada Najwyższa Republiki Autonomicznej Krymu ogłosiła deklarację niepodległości Autonomicznej Republiki Krymu, a następnie Republika Krymu została anektowana przez Rosję.

Deklaracja niepodległości Krymu i wynikające z niej akty nie zostały uznane przez władze Ukrainy i większość społeczności międzynarodowej.

Coca-Cola oddała Krym Rosji - grzmią ukraińskie media społecznościowe. Chodzi o reklamę w której koncern wykorzystał mapę, na której okupowany przez Moskwę ukraiński półwysep, znalazł się w granicach Rosji.

Po umieszczeniu reklamy na jednym z portali społecznościowych zawrzało. Ukraińcy wezwali do bojkotu koncernu. Mustafa Najem, poseł partii Petro Poroszenko - wezwał do "sprowadzenia na ziemię" koncernu i "rezygnację z jego produkcji".

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Przemysł spożywczy
Czy Henryk K., król wędlin, uniknie kary? Polska walczy o ekstradycję już czwarty rok
Przemysł spożywczy
Co czwarta „małpka” znika z półki do południa. Jak wygląda sprzedaż wódek w małych butelkach
Przemysł spożywczy
Dobre wiadomości dla kawoszy. Komisja Europejska chce odroczyć ważną dyrektywę
Przemysł spożywczy
Piwo i wino coraz częściej bez procentów. Eksperci: To nie chwilowa moda