We wtorek na poligonie pod Warszawą minister obrony Antoni Macierewicz ocenił możliwości już istniejących, rodzimych bezzałogowych konstrukcji, które - jak zdalnie kierowany wirnikowiec pionowego startu DragonFly - produkt Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia, czy Warmate - naprowadzany zdalnie na cel, precyzyjny pocisk oferowany przez prywatną grupę WB Electronics - mogą poszukiwać i zwalczać pojazdy opancerzone. - Bojowe głowice to efekt pracy wynalazców z WITU, oprócz przeciwpancernych ładunków kumulacyjnych opracowano także pociski odłamkowo- burzące i termobaryczne - mówił płk. Jacek Borkowski szef instytutu. – DragonFly i inne bezpilotowce pionowego startu uzbrojone w ładunki bojowe – warte kilkanaście tysięcy zł za sztukę to broń wielokrotnie tańsza od kierowanych rakiet np. przeciwpancernych – zachwalał.