Ustawa o Sądzie Najwyższym. Donald Trump zdradza PiS

W apogeum sporu o Sąd Najwyższy Ameryka sprzeciwiła się planom Kaczyńskiego. Okazało się, że nasz sojusz z USA nie jest bezwarunkowy.

Aktualizacja: 25.07.2017 12:09 Publikacja: 24.07.2017 18:52

Jarosław Kaczyński źle odczytał przesłanie Donalda Trumpa w Warszawie. Dziś płaci za to znaczącą cen

Jarosław Kaczyński źle odczytał przesłanie Donalda Trumpa w Warszawie. Dziś płaci za to znaczącą cenę.

Foto: AFP

Ostatecznych dowodów na to, że wizyta Donalda Trumpa 6 lipca zachęciła Jarosława Kaczyńskiego do podjęcia radykalnej reformy sądownictwa, nie ma, ale wskazuje na to wiele. Prezes słuchał (poprzez tłumaczkę) pochwał amerykańskiego prezydenta pod adresem Polski, ale jednocześnie zerkał na budynek Sądu Najwyższego, który znajdował się za plecami miliardera. I najpewniej uznał, że dostał od Ameryki wolną rękę dla radykalnej reformy najważniejszej instytucji polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

9 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1061
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1059
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1058
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1057
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1056
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego