Rz: Wyrzucenie szefa FBI uruchomiło kampanię oskarżeń wobec Donalda Trumpa. Czy w takich warunkach prezydent może jeszcze porozumieć się z Kremlem?
Mark Galeotti: Ze strony Rosjan to porozumienie nie jest już możliwe, od kiedy Baszar Asad użył broni chemicznej, a Trump odpowiedział na to atakiem rakietami manewrującymi. Byłem wówczas w Moskwie i wiem, jak dla rosyjskiego MSZ spełniał się wtedy koszmar przejęcia władzy w USA przez nieprzewidywalnego prezydenta. Teraz to porozumienie przestaje być możliwe także ze strony Trumpa: musiałby na nie przeznaczyć ogromny kapitał polityczny, którego nie ma.