Złodziejski proceder ma się coraz lepiej – alarmują handlowcy. Sędziowie natomiast narzekają, że przepisy są nieprecyzyjne. A wszystko przez kwotę rozgraniczającą wykroczenie i przestępstwo.
Kwota ta od 2014 r. stanowi 25 proc. minimalnego wynagrodzenia, które zmienia się co roku. Obecnie wynosi 1850 zł, ale już od stycznia wzrośnie do 2 tys. zł. Oznacza to, że dziś wykroczeniem jest kradzież mienia o wartości do 462 zł, a od stycznia do 500 zł.
Do 2013 r. było to zawsze 250 zł. Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada zmiany. Będzie powrót do stałej kwoty. Ile wyniesie? – Pomiędzy 400 a 500 zł – zapowiada Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.
Sędziowie są na tak
– Kradzież powinna być kwalifikowana jako wykroczenie lub przestępstwo zawsze według realnej wartości mienia, a nie wysokości wynagrodzenia minimalnego – uważa sędzia Mariusz Banasiak.
Od tego, co zrobi MS, zależy los wielu oskarżonych i obwinionych o kradzież. Jeśli podpadną pod kodeks karny, grozi im do pięciu lat więzienia i wpis do Krajowego Rejestru Karnego. Jeśli pod kodeks wykroczeń – grzywna do 500 zł, unikną też wpisu do KRS.