Obywatele skarżą się do rzecznika praw obywatelskich na zabezpieczanie przez Policję urządzeń zawierających dane informatyczne na potrzeby postępowania karnego. Dotyczy to postępowań prowadzonych w sprawach o przestępstwa z ustawy o prawie autorskim, np. nielegalnym udostępnianiu filmów w internecie.
W skargach obywatele wskazują, że zatrzymanie sprzętu komputerowego powoduje, że m.in. nie mogą wykonywać pracy, kontaktować się z innymi osobami, nie mają dostępu do kont bankowych. Niedogodności takie trwają kilka miesięcy, a nawet dłużej.
RPO zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego oraz Komendanta Głównego Policji z postulatem, aby zasadą w tego rodzaju sprawach było zabezpieczanie wyłącznie danych informatycznych, a nie całego sprzętu komputerowego, co wiąże się z wieloma niedogodnościami dla właścicieli czy użytkowników tych urządzeń.
Zdaniem RPO przy aktualnym stanie prawnym oraz możliwościach technicznych, zatrzymywanie sprzętu komputerowego jest – w większości przypadków – zbędne. Wartość dowodową ma przecież zapis w komputerze, a nie sam sprzęt. Skopiowanie danych stanowiłoby zdecydowanie mniejszą dolegliwość dla osoby, której dotyczy przeszukanie. Czynności te dokonywane są często wobec osób, które nie nabywają statusu strony (podejrzanego), nie mogą więc brać aktywnego udziału w procesie.