Prezydent Estonii Arnold Rüütel: Nie akceptujemy działań Rosji

- W naszych państwach też mogą się pojawić „zielone ludziki" – mówi były prezydent Estonii Arnold Rüütel

Aktualizacja: 16.03.2017 06:24 Publikacja: 14.03.2017 18:14

Arnold Rüütel, prezydent Estonii w latach 2001–2006.

Arnold Rüütel, prezydent Estonii w latach 2001–2006.

Foto: materiały prasowe

Rzeczpospolita: W latach 80. stanął pan na czele radzieckiej Estonii. Czy wtedy myślał pan, że pański kraj zostanie członkiem NATO i Unii Europejskiej?

Arnold Rüütel: W tamtych czasach nie myślano o tym, że Estonia zostanie członkiem Unii Europejskiej, a już tym bardziej NATO. Proces ten się zaczął w 1988 roku, kiedy Michaił Gorbaczow prowadził pierestrojkę reżimu. Mieliśmy nadzieję, że system złagodnieje. Gorbaczow mówił o zmianie konstytucji, ale ta zmiana polegała na tym, że wykluczono możliwość suwerenności republik. Moskwa domagała się, by Estonia tak samo jak inne państwa bałtyckie zaczęła tworzyć OMON. Nie zrobiliśmy tego i zaczęliśmy przywracać Estonii prawo do samostanowienia odebrane przez Związek Radziecki.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Polityka
Donald Trump nie rezygnuje z Grenlandii. „Myślę, że do tego dojdzie"
Polityka
Donald Trump skomentował słowa Putina. Oczekuje więcej od prezydenta Rosji
Polityka
Władimir Putin zabrał głos w sprawie zawieszenia broni na Ukrainie. Wymienił wątpliwości
Polityka
Donald Trump już nie chce wysiedlać Palestyńczyków. Hamas się cieszy
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Polityka
Ameryka chyba nie odda Ukrainy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń