Wszystko przez konflikt Andrzeja z Pałacu z Jarosławem Sprawiedliwym (niektórzy mówią: prawym i sprawiedliwym) o trybunały sądowe. Przypomnę tylko, że wszystko zaczęło się dwa miesiące temu, gdy z Twojego polecenia pielgrzymowałem do grobów apostolskich. Andrzej sprzeciwił się wówczas reformie przygotowanej na zlecenie Jarosława przez Zbigniewa Srogiego. Powiedział, że mu się to wszystko nie podoba, i obiecał przygotowanie własnych propozycji reformy. Z pewnością pamiętasz, że o udział w spisku z Andrzejem podejrzewano także Twoich pasterzy. Ten temat udało mi się przygasić i dziś właściwie nikt o tym nie mówi.