Władysław Kunicki-Goldfinger, hipis z PPS

Budził respekt wśród młodych biologów i wszelkiej maści buntowników. Może dlatego, że był dokładnie taki jak oni. 13 lutego mija 100. rocznica urodzin Władysława Kunickiego-Goldfingera.

Aktualizacja: 14.02.2016 16:32 Publikacja: 11.02.2016 23:45

Przyznanie doktoratu honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego, rok 1989. Fot. Marek Ostrowski

Przyznanie doktoratu honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego, rok 1989. Fot. Marek Ostrowski

Foto: archiwum Zakładu Genetyki Bakterii UW

Nie bardzo wierzyłam w to, co widzę. 15 listopada 1987 r. sala ogrodów działkowych przy Odyńca w Warszawie przygarnęła „młodych" i „starych" marzycieli. Wychowanych na Stanisławie Brzozowskim i Bolesławie Limanowskim. Wierzących w szklane domy. Żołnierzy Powstania Warszawskiego, kilku profesorów, kilku robotników z „Solidarności", kilku inteligentów próbujących przez dziesięciolecia ochronić etos dawnej PPS. I nas: młodych gniewnych z drugiej fali opozycji solidarnościowej, czasem niedouczonych, bardzo radykalnych. Wizerunki zgadzały się ze stereotypem: na sali dominowały swetry, Jan Józef Lipski mieścił się w ogólnej wizji profesora opozycjonisty: sztruksowe spodnie, miękka marynarka, beret, siwe włosy i fajka. Spojrzenie zamyślone.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów