Martin Solares – „Nie przysyłajcie kwiatów” czyli przemoc w Meksyku

„Nie przysyłajcie kwiatów" Martina Solaresa to dowód na to, że kryminały opowiadają o dzisiejszym świecie lepiej niż powieści obyczajowe. Coraz częściej są prawdziwą literaturą, a nie półproduktem bazującym wyłącznie na intrydze.

Aktualizacja: 11.02.2017 20:50 Publikacja: 10.02.2017 23:01

Autorzy z Ameryki Łacińskiej mają do zaoferowania historie ciekawsze niż Skandynawowie i Anglosasi (

Autorzy z Ameryki Łacińskiej mają do zaoferowania historie ciekawsze niż Skandynawowie i Anglosasi (kadr z serialu „Narcos”).

Foto: materiały prasowe

O Meksyku rzadko bywa głośno w światowych mediach, choć ostatnio sytuacja się nieco zmieniła, a wszystko za sprawą nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, który zapowiedział powstanie muru na granicy z południowym sąsiadem. Budowę mają sfinansować amerykańscy podatnicy, Trump zapowiedział jednak – w swoim stylu, czyli na Twitterze – że Meksykanie zwrócą później jej koszty. Głośnym echem odbiła się w mediach odpowiedź byłego prezydenta Meksyku Vicente Foxa Quesady, że Meksykanie nie zapłacą za „pieprzony mur". Aktualny prezydent potwierdził zdanie swojego poprzednika, tyle że w bardziej parlamentarnych słowach.

Pozostało 92% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich