Polska sztuka czasu transformacji

Współczesna polska sztuka zamieniła się w sieć interesów. Uformowały się „rodziny”, grupy wzajemnego wsparcia wykluczające kogokolwiek z zewnątrz. Niezależnych krytyków wyeliminowano – byli niebezpieczni, bo mogli chlapnąć coś nie w smak decydentom. Ich rolę przejęli kuratorzy. Chętnie wypowiadają się w mediach. Mieszają z błotem, dezawuują. Przywalają każdemu, kto mógłby być konkurencją.

Aktualizacja: 10.01.2015 13:04 Publikacja: 10.01.2015 00:00

Joanna Mytkowska dyrektor Centrum Sztuki Nowoczesnej: w matni?

Joanna Mytkowska dyrektor Centrum Sztuki Nowoczesnej: w matni?

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Chcesz mieć dzieło sztuki, ale nie stać cię na zakup? Zrób sobie sam/a!

Rozejrzyj się dookoła. Wybierz coś, co jak najmniej kojarzy ci się ze sztuką. Nie zrażaj się, że coś podobnego widziałe/aś na śmietniku. Weź cokolwiek – plastikowy pojemnik napełniony mocno (i brzydko) woniejącą mazią; oprawiony w ramki niedojedzony plasterek dowolnego produktu jadalnego; nakręcony komórką filmik z załatwiania intymnych potrzeb; kapotę (czy inny element) menela, uzyskaną w drodze wymiany na nową rzecz; kanarka w klatce, psa w budzie, kota w worku.

Żeby coś, co sztuką nie jest, przeobraziło się w nią, wystarczy poprosić kuratora – niech namaści to egzegezą. Poddana krytycznej analizie kupa błocka okaże się pełna wysublimowanych znaczeń.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Plus Minus
Co można wyczytać z priorytetów prezydencji przygotowanych przez polski rząd? Niewiele
Plus Minus
Po co organizowane są plebiscyty na słowo roku? I jakie słowa wygrywały w innych krajach
Plus Minus
Gianfranco Rosi. Artysta, który wciąż ma nadzieję
Plus Minus
„Rozmowy o ludziach i pisaniu”. Dojmujące milczenie telefonu w domu
Plus Minus
„Trojka” Izabeli Morskiej. Tożsamość i groza w cieniu Rosji