Analitycy mBanku: Ernest Pytlarczyk, Piotr Bartkiewicz i Marcin Mazurek, w artykule „Jak na PKB wpłynie uszczelnienie podatków" zamieszczonym 18 lipca w „Rzeczpospolitej" poruszyli istotny problem, który częściowo związany jest z szacunkami zjawiska określanego jako szara strefa gospodarcza.
Jestem zdania, że uszczelnianie systemu podatkowego w naszym kraju będzie miało nieznaczny wpływ na wartość i dynamikę produktu krajowego brutto. Nastąpić natomiast mogą przesunięcia z tego tytułu w strukturze dochodów z sektora prywatnego do sektora rządowego. Innymi słowy, budżet otrzyma od podatników więcej pieniędzy, ale wartość PKB nie zwiększy się z tego tytułu.
Wyłapać dziury w systemie
Potrzeba uszczelniania systemu podatkowego to efekt zarówno charakterystycznego dla szarej strefy gospodarczej zjawiska unikania płacenia podatków, jak i wyłudzania nienależnego zwrotu podatku VAT. W pierwszym przypadku mamy do czynienia ze starym jak świat procederem zaniżania obrotów stosowanym powszechnie przez mikro-, małych i średnich przedsiębiorców. Jeżeli nawet ten naganny proceder zostanie ograniczony, w co osobiście wątpię, to efekt takich działań pozostanie neutralny zarówno dla wartości PKB, jak i dla jego dynamiki.
Potrzebne jest tu założenie, że ta część wartości dodanej tzw. legalnej szarej strefy, jako element PKB, jest prawidłowo szacowana. Rzecz w tym, że dla wielkości PKB nie ma znaczenia, czy ta część nadwyżki z sektora MŚP pozostaje w tym sektorze, czy trafia do budżetu państwa. Zupełnie inną kwestią są efekty dystrybucyjne PKB.
Dużo bardziej skomplikowanie przedstawia się rzecz z wyłudzeniami od fiskusa podatku VAT, które są działaniami przestępczymi. Samo wyłudzanie VAT nie generuje wartości dodanej, czyli PKB. Rozstrzygające jest natomiast to, jakie działania gospodarcze są związane z tymi wyłudzeniami.