Jak napisała „Rzeczpospolita", projekt rozpocznie seria otwartych debat z zainteresowanymi środowiskami, po których dojdzie do sprecyzowania około dziesięciu pytań, które znajdą się w referendum. Wedle przecieków głowa państwa nie wyklucza, że część z nich będzie dotyczyła kwestii światopoglądowych.
Na pierwszy ogień pójdzie NSZZ Solidarność. Z przedstawicielami związku prezydent spotka się już 25 sierpnia. Potem będą kolejne zainteresowane środowiska, a cały proces konsultacji ma trwać około pół roku. Nie wiemy, z jaką intensywnością prezydent ma debatować z partnerami społecznymi, ale wybór pierwszego interlokutora nie pozostawia wątpliwości co do charakteru tych konsultacji. Związkowcy na pewno rozpoczną od dyktowania prezydentowi konstytucyjnych gwarancji praw socjalnych, a znając entuzjazm głowy państwa dla rozwiązywania problemów ludzi pracy, to pierwsze spotkanie może zdeterminować cały proces konsultacyjny.