Aktualizacja: 02.02.2016 22:16 Publikacja: 02.02.2016 19:20
Michał Szułdrzyński
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala
Jestem pewien, że Jarosław Kaczyński uprawia politykę nie w celu osiągnięcia osobistych korzyści, lecz z najgłębszego przekonania. Można się z prezesem PiS zgadzać lub nie, ale naprawdę trzeba mieć dużo złej woli, by zarzucić mu, że np. chce się wzbogacić na działalności politycznej.
Kłopot jednak w tym, że nie można wprowadzić ogólnej zasady, w myśl której główną zapłatą za ciężką pracę na rzecz państwa będzie wyłącznie poczucie spełniania patriotycznego obowiązku. Urzędnicy pracujący w administracji państwowej muszą być szczodrze wynagradzani również finansowo. Każdy, kto zna tajniki funkcjonowania państwa, wie, że kompetentni urzędnicy są w stanie doskonale pracować, nawet jeśli ich zwierzchnikiem jest minister czy wiceminister, który niezbyt się nadaje do piastowanej funkcji. Ale też na odwrót – ambitny minister czasami nie jest w stanie zrobić nic, jeśli stawiają mu opór niekompetentni urzędnicy.
Kreml chciałby pokroić sąsiada na trzy części: jedną bezpośrednio dla siebie, jedną zwasalizowaną i jedną z którą nie wie co robić. Proponuje więc wciągnąć innych.
Brak świadomości politycznej jest korzystny dla polityków. To dlatego że świadomi obywatele mogliby zadawać trudne pytania i dokonywać bardziej przemyślanych politycznych wyborów.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższy weekend kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zostanie Rafał Trzaskowski. Czyli stanie się to, co miało się stać. Pojawia się więc pytanie, po co były te całe prawybory? Zwłaszcza że zaszkodziły one Platformie Obywatelskiej oraz jej przewodniczącemu.
Po co lewicowy wyborca ma głosować na kandydaturę Magdaleny Biejat czy Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, skoro od razu może na Rafała Trzaskowskiego? Od Radosława Sikorskiego Lewicy znacznie łatwiej będzie się odróżnić.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Związani z PiS kandydaci na kandydatów w wyborach prezydenckich zameldowali się na Marszu Niepodległości, który w tym roku przebiegł zaskakująco spokojnie. „Wiatr wieje w nasze żagle” – mówił Przemysław Czarnek. Ale 11 listopada politycznego przełomu nie było.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas