Reklama
Rozwiń

Sztuczna wyspa będzie produkowała prąd

Na Morzu Północnym powstanie sztuczna wyspa do produkcji prądu.

Aktualizacja: 25.03.2017 13:55 Publikacja: 24.03.2017 23:01

Sztuczny skrawek lądu będzie miał powierzchnię 6 kilometrów kwadratowych.

Sztuczny skrawek lądu będzie miał powierzchnię 6 kilometrów kwadratowych.

Foto: materiały prasowe

Będzie to jedna wielka elektrownia wytwarzająca energię w oparciu o źródła odnawialne: dzięki panelom słonecznym, turbinom wiatrowym oraz turbinom poruszanym falami morskimi. Plany zakładają zbudowanie jej do 2050 roku. Prąd z wyspy trafi do pięciu krajów: Wielkiej Brytanii, Niemiec, Norwegii, Danii i Belgii. Przesyłany będzie kablami ułożonymi na morskim dnie. O projekcie poinformował PortalMorski.pl.

Lokalizacja wyspy powinna spełniać szereg wymogów, takich jak optymalne warunki wiatrowe, centralne położenie, stosunkowo płytkie wody. Warunki te, według pomysłodawców, spełnia obszar rozległej Ławicy Dogger na Morzu Północnym rozciągającej się między Wielką Brytania i Półwyspem Jutlandzkim. Jej powierzchnia wynosi 17 600 km kw., ma długość 260 km, szerokość 30–60 km, głębokość od 13 do 37 m.

Sztuczna wyspa miałaby powstać około 100 km od wschodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii. Będzie miała powierzchnię około 6 kilometrów kwadratowych.

Projekt powstaje w ramach współpracy dwóch firm: niemieckiej TenneT TSO, duńskiej Energinet.

Unia Europejska już zapowiedziała jego dofinansowanie ze względu na to, że energetyczna wyspa zmniejszy emisję do atmosfery dwutlenku węgla.

„Energia wiatrowa i słoneczna dopełniają się. W regionie Dogger Bank od wiosny do jesieni jest słonecznie, a więcej energii wiatrowej wytwarza się w zimniejszych miesiącach" – napisała w oświadczeniu firma Energinet.

– Oprócz walorów ekologicznych wyspiarska elektrownia powinna znacznie powiększyć dostawy energii elektrycznej w północno-zachodniej Europie, ponieważ według planów, na wyspie i w jej okolicach ma stanąć aż 7 tys. turbin wiatrowych. Ekologiczne źródła energii są w dzisiejszych czasach bardzo ważnym elementem stanowiącym podstawę energetycznej niezależności wielu państw członkowskich Unii Europejskiej, choć nie tylko. Wiele państw, w szczególności skandynawskich, w zielonej energii widzi swoją przyszłość, a także dobro otaczającej nas natury – powiedział Mel Kroon, dyrektor TenneT, niemieckiego operatora sieci przesyłowej.

Koszt realizacji projektu szacowany jest w przybliżeniu na 1,5 mld euro. Energia z wyspy docierałaby do 80 mln gospodarstw domowych. Na wyspie mają znaleźć się też różne elementy infrastruktury, między innymi: port, lotnisko, sztuczne jezioro i domy dla pracowników niezbędnych do obsługi i konserwacji urządzeń. Dzięki wyspie koszty utrzymania turbin będą mniejsze, ponieważ ludzie odpowiedzialni za ich konserwację będą tam stacjonować. Mieszkańcy sztucznego skrawka lądu będą mieli do swojej dyspozycji miejsca wypoczynku i rekreacji, obiekt sportowy oraz plażę. Dostać się na wyspę będzie można statkiem lub samolotem bądź helikopterem.

Także Belgowie chcą wybudować swoją własną sztuczną wyspę energetyczną. Ma ona powstać również na Morzu Północnym, 5 kilometrów od kurortu De Haan. Belgijska wyspa w kształcie podkowy ma mieć 500 metrów szerokości i ponad 2 gigawatogodziny (dwa miliony kilowatogodzin) „możliwości magazynowej". Koncepcja przewiduje, że na wyspie staną wiatraki, które dostarczą energię na ląd podwodnymi kablami.

W godzinach, w których zapotrzebowanie będzie niskie, produkowana przy wykorzystaniu wiatru energia będzie użyta do wypompowywania wody ze zbiornika pośrodku wyspy. Następnie w godzinach, gdy zapotrzebowanie na prąd wzrośnie i nastąpi niedobór energii, zostaną otwarte śluzy i zaczną działać turbiny wodne, które pod wpływem napływającej z ogromną siłą wody morskiej będą produkować energię elektryczną.

Belgijscy inżynierowie i hydrolodzy z kilku uniwersytetów i politechnik pracują obecnie nad studium wykonalności tego nowatorskiego projektu.

Będzie to jedna wielka elektrownia wytwarzająca energię w oparciu o źródła odnawialne: dzięki panelom słonecznym, turbinom wiatrowym oraz turbinom poruszanym falami morskimi. Plany zakładają zbudowanie jej do 2050 roku. Prąd z wyspy trafi do pięciu krajów: Wielkiej Brytanii, Niemiec, Norwegii, Danii i Belgii. Przesyłany będzie kablami ułożonymi na morskim dnie. O projekcie poinformował PortalMorski.pl.

Lokalizacja wyspy powinna spełniać szereg wymogów, takich jak optymalne warunki wiatrowe, centralne położenie, stosunkowo płytkie wody. Warunki te, według pomysłodawców, spełnia obszar rozległej Ławicy Dogger na Morzu Północnym rozciągającej się między Wielką Brytania i Półwyspem Jutlandzkim. Jej powierzchnia wynosi 17 600 km kw., ma długość 260 km, szerokość 30–60 km, głębokość od 13 do 37 m.

Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku