Pieniądze ze sprzedaży mieszkania, jeśli właścicielem było się krócej niż pięć lat, są opodatkowane, chyba że zostaną wydane na inne cele mieszkaniowe. Gdyby sprzedawca kupił nowe mieszkanie na kredyt, a środki ze sprzedaży wykorzystał inaczej, musiałby zapłacić PIT. Małżonkowie zdecydowali się jednak zrobić inaczej, tj. kupić mieszkanie za gotówkę, a dopiero później je odzyskać, zaciągając kredyt i obciążając hipoteką nowe lokum. Fiskus zgodził się, że dzięki temu nie zapłacą podatku.
Interpretacja Izby Skarbowej w Katowicach, o której mowa, dotyczy rozliczenia PIT od sprzedaży mieszkania kupionego w 2016 r. Choć małżonkowie kupili je w maju, już wczesną jesienią tego roku planowali jego sprzedaż. Zgodnie z ustawą o PIT taka transakcja byłaby opodatkowana, a daninę w wysokości 19 proc. trzeba by było zapłacić od różnicy w uzyskanej cenie i kwocie wydanej na zakup.
Sprzedaż nie rodzi obowiązku podatkowego po upływie pięciu lat od końca roku nabycia. W tym przypadku trzeba by było poczekać do 1 stycznia 2022 r. Innym sposobem na PIT jest zwolnienie dochodu ze sprzedaży, pod warunkiem wydania – w trakcie dwóch lat od końca roku sprzedaży – środków na własne cele mieszkaniowe. Pod tym pojęciem rozumieć należy m.in. zakup mieszkania lub domu, budowę albo spłatę kredytu mieszkaniowego zaciągniętego przed sprzedażą.
Podatek płaci się od dochodu, z uwzględnieniem proporcji kwoty uzyskanej ze sprzedaży do wydatków. Jeśli kwota wydatków co najmniej równoważy kwotę przychodu, zobowiązanie nie powstaje.
Małżonkowie opisali, że planują szybką sprzedaż mieszkania. Później, wykorzystując uzyskane pieniądze, kupią inne. Niewykluczone, że później zaciągną kredyt, refinansując ten zakup.