Popyt na mieszkania nie spada. Firmy deweloperskie biją rekordy z kwartału na kwartał, z półrocza na półrocze, z roku na rok. Budują tak dużo jak nigdy wcześniej.
– Sektor budownictwa mieszkaniowego ma się bardzo dobrze – mówi Jacek Furga, przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich. – Systematycznie zwiększa się i liczba wydawanych pozwoleń na budowę, i liczba rozpoczynanych inwestycji. W drugim kwartale tego roku firmy dostały zgodę na budowę 70,4 tys. mieszkań, a rozpoczęły prace przy 61,8 tys. lokali. To więcej niż kwartał wcześniej o 16,9 i 39,8 proc. – podaje.
Ledwie nadążają
Nieruchomości idą jak woda. – Oferta mieszkań na rynku pierwotnym może się wydawać spora, ale zapotrzebowanie jest jeszcze większe - zauważa Marcin Uryga, analityk Emmerson Realty. – Firmy ledwie nadążają z dostarczaniem odpowiedniej porcji kolejnych mieszkań – ocenia.
Rynek nieruchomości nakręcają m.in. inwestorzy. Na wynajmie lokalu można zarobić sporo więcej niż na bankowej lokacie. Z analiz Home Brokera i portalu Domiporta.pl wynika, że średnia rentowność z najmu mieszkania w Warszawie to 5,6 proc. netto, w Katowicach – 6,58 proc., w Krakowie – 4,75 proc.