Aktualizacja: 08.01.2016 11:57 Publikacja: 08.01.2016 11:57
Lepiej wypadły nawet Grecja i Francja. Z udostępnionych nam danych wynika, że w listopadzie znaleźliśmy się na niechlubnym, 34. miejscu wśród najczęściej atakowanych państw świata. Współczynnik zagrożenia naszych komputerów wzrósł z 9,2 do 17,2 pkt. W listopadzie najbardziej zagrożonymi maszynami, okazały się te podłączone do sieci w Arabii Saudyjskiej i Namibii (współczynnik wyniósł tam odpowiednio 100 i 98,3 pkt.).
W oparciu o dane z ThreatCloud World Cyber Threat Map, mapy cyberzagrożeń ukazującej w czasie rzeczywistym miejsca i sposoby przeprowadzania cyberataków, firma Check Point zidentyfikowała w listopadzie ponad 1200 różnych rodzin złośliwego oprogramowania. Trzema najczęściej atakującymi rodzinami malware (niechciane, szkodliwe oprogramowanie), były: Conficker (wyłącza usługi zabezpieczeń komputera – wirus ten odpowiada za 20 proc. wszystkich rozpoznanych ataków), Cutwail (botnet używany głównie do rozsyłania spamu i ataków DDos, blokujących serwery) oraz Necurs (pobiera kolejne złośliwe programy na zainfekowane urządzenia).
Aby w tym roku frekwencja w kinach nie spadła, IV kwartał musi wypaść dużo lepiej niż rok temu. Na rezultatach może zaważyć kilka głośnych filmów.
Gazeta Giełdy i Inwestorów „Parkiet”, jeden z wiodących dzienników giełdowych i inwestycyjnych w Polsce, ogłasza nową ofertę prenumeraty, która daje czytelnikom wyjątkową okazję do czerpania zysków z najnowszych analiz, prognoz rynkowych oraz ekskluzywnych materiałów przygotowanych przez zespół ekspertów.
Ekspercka wiedza z zakresu biznesu, ekonomii i prawa, książki i poradniki, nieograniczony dostęp do rp.pl i pro.rp.pl, newslettery oraz pięć nowych tygodników tematycznych – to wszystko obejmuje odnowiona i ubogacona oferta prenumeraty „Rzeczpospolitej” na przyszły rok.
To był prawdziwy rollercoaster. W ostatnich dniach kurs akcji Trump Media podlegał silnym wahaniom.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Zaczęło się przydzielanie ostatnich pieniędzy z Unii Europejskiej przeznaczonych na budowę sieci szybkiego internetu w Polsce. Kto je otrzyma, a kto nie?
Japońskie White Data Center znalazło sposób na tanie i ekologiczne chłodzenie serwerów. Z pomocą przychodzą stare sposoby przechowywania lodu i śniegu na lato.
Opłaty za usługę udostępnienie przestrzeni zewnętrznego serwera do gromadzenia danych nie są należnościami za prawo do użytkowania urządzenia przemysłowego.
W jednym z wcześniejszych artykułów z tego cyklu opisałem, jak firma IBM doprowadziła do skonstruowania najpopularniejszego mikrokomputera osobistego znanego jako IBM PC – i o tym, jak to źle wpłynęło na interesy owej firmy. Tym razem opowiem o tym, co się działo potem.
Politycy dostaną możliwość nabycia sprzętów ze swoich biur. Powód? Co cztery lata dochodzi to tajemniczych przypadków ich zaginięć.
We wcześniejszych artykułach z tej serii opisałem w skrócie, jak powstawały pierwsze maszyny liczące. Tym razem chcę opowiedzieć o tym, jak owe komputery najpierw rosły, a potem nagle zostały wygryzione przez te coraz mniejsze.
W poprzednim artykule z tego cyklu opisałem pierwsze maszyny wspomagające ludzi w procesie liczenia – od prostych liczydeł, poprzez mechaniczne kalkulatory, aż do niesłychanie skomplikowanego mechanizmu, jakim była „maszyna analityczna" Charlesa Babbage'a.
Po serii artykułów dotyczących nieodległej historii tzw. cyberprzestrzeni (firmy, ludzie, serwisy) teraz cofnę się i w najbliższych felietonach będę pisać o powstaniu pierwszych komputerów i pierwszych programów, czyli o korzeniach współczesnej informatyki.
W felietonie „Jak powstało IBM, cz. I” („Rzecz o Historii”, 14 maja 2021 r.) zaprezentowałem początki działania firmy, która miała ogromny wpływ na rozwój informatyki. Dzisiaj przedstawię dni jej chwały i opowiem o tym, jak za sprawą własnego udanego produktu podkopała swą mocarstwową pozycję.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas