Duże apetyty na kurorty

Deweloperzy chętnie budują w miejscowościach wypoczynkowych. Apartamenty kupują także zagraniczni inwestorzy.

Publikacja: 28.12.2015 13:59

Diune Hotel***** & Resort w Kołobrzegu

Diune Hotel***** & Resort w Kołobrzegu

Foto: Materiały Inwestora

– Inwestycji w kurortach przybywa. Po okresie, kiedy budowano małe pensjonaty, przyszedł czas na duże, cztero- i pięciogwiazdkowe hotele – zauważa Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert Emmerson Realty. – Aparthotele powstają na przykład w Szklarskiej Porębie, Świnoujściu, Ełku. Co ciekawe, firmy zaczynają wyszukiwać mniej uznane miejscowości, w których do tej pory takich inwestycji nie było – podkreśla Skoczeń.

Jego zdaniem system aparthoteli w Polsce rozwija się nieźle. – Inwestycja może być korzystna, pod warunkiem że budynkiem będzie zarządzał dobry operator, który potrafi ściągnąć turystów – zastrzega ekspert Emmersona. – Na inwestora, który kupi pokój, pracuje cały hotel. Stopa zwrotu może wynieść ok. 7 proc. rocznie.

Dla Polaka i dla Niemca

Nieruchomości w kurortach są wciąż popularne także w opinii Marcina Krasonia, analityka Home Brokera. Budzą zainteresowanie i wśród polskich, i wśród zagranicznych inwestorów. – Dużym powodzeniem cieszą się miejscowości nadmorskie. Wielu jest chętnych na nieruchomości w Trójmieście, ale i bliżej zachodniej granicy – zwraca uwagę Marcin Krasoń. – Ze względu na niższe niż w Niemczech ceny ofertami interesują się niemieccy turyści i inwestorzy – dodaje.

Z analiz Home Brokera wynika, że niezmiennie popularny jest Sopot, który żyje cały rok, także jesienią i zimą. – Bardzo drogie inwestycje są na Półwyspie Helskim, gdzie brakuje działek – zauważa analityk Home Brokera. – W najpopularniejszej Juracie praktycznie już nie ma wolnych parceli – wskazuje. Dodaje, że deweloperzy coraz częściej decydują się na budowę apartamentów w systemie condo. – Inwestor ma możliwość wypoczynku w danym miejscu połączoną z zarabianiem na wynajmie nieruchomości – wyjaśnia Marcin Krasoń.

Apartamentem nie trzeba się opiekować na co dzień, bo zrobi to operator. – Bezobsługowy condo apartament to ok. 7 proc. zysku rocznie, przy czym gwarantowany jest on zwykle tylko w początkowym okresie – zastrzega analityk. Za ciekawy projekt uznaje np. gdańską Nową Motławę.

Na Sopot, jako oblegane przez deweloperów miasto, wskazuje także Adam Świrgoń, dyrektor gdańskiego oddziału agencji Północ Nieruchomości. – Firmy inwestują jednak bardzo rozważnie – zastrzega. – Sopot, choć jest kurortem, stał się miastem całorocznego zamieszkania i biznesowego zgiełku. Zawsze znajdziemy oferty na rynku pierwotnym w takich miejscowościach jak Hel, Jastarnia, Władysławowo czy Mielno – dodaje. Adam Świrgoń wskazuje, że najpopularniejsze są inwestycje w niewielkie apartamenty, które można wynajmować na doby lub tygodnie, a poza sezonem np. na sylwestra.

Blisko plaży i gór

O inwestycjach w górach mówi Dariusz Siewierski, dyrektor zakopiańskiego oddziału Północ Nieruchomości. – Deweloperzy chętnie budują w znanych i renomowanych kurortach, jak Zakopane i Kościelisko. Pod Tatrami buduje ok. 15 firm – podaje. – Z wyjątkiem kilku są to lokalne spółki. Inwestorzy dobrze znają miejscowy rynek nieruchomości i potrzeby klientów. Zrealizowanych i w trakcie budowy jest ok. 20 inwestycji, co przekłada się na ok. 300 lokali. Mniejsze zainteresowanie deweloperów budzą Białka i Bukowina Tatrzańska. Wynika to z uwarunkowań miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego lub ich braku. Nie bez znaczenia jest też brak odpowiedniej infrastruktury technicznej, ułatwiającej wybudowanie dużych obiektów mieszkalnych i komercyjnych – opowiada.

To się jednak zmienia, kurorty się rozwijają, oferując coraz więcej atrakcji. – W Białce Tatrzańskiej powstaje jeden z pierwszych obiektów z apartamentami narciarskimi – wskazuje Dariusz Siewierski.

Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, zauważa z kolei, że wszystkie znane i popularne kurorty mogą się stać celem deweloperów mieszkaniowych. – Najwięcej mieszkań powstaje w lokalizacjach nadmorskich, sporo w mazurskich. Pewien niedobór można zauważyć w górach – zwraca uwagę Jędrzyński. W kurortach, zwłaszcza małych, powstaje od jednej do trzech inwestycji.

– Najwięcej projektów to jeden budynek, często o podwyższonym standardzie. To apartamentowce lub condohotele, rzadziej typowe osiedla kilkubudynkowe – opowiada analityk RynkuPierwotnego.pl.

W polskich kurortach inwestuje Zdrojowa Invest. – Klienci mogą wybierać spośród kilku obiektów i prestiżowych miejscowości – zachęca Jan Wróblewski, współwłaściciel i członek zarządu Zdrojowa Invest & Hotels. – W naszych działających obiektach jest ponad 800 jednostek condo, z tego ponad 700 nad Bałtykiem – podaje. To m.in. Sand Hotel i Ultra Marine w Kołobrzegu, Cristal Resort Szklarska Poręba, Boulevard Ustronie Morskie.

W kompleksie Diune Hotel & Resort w Kołobrzegu ceny apartamentów (25–89,4 mkw.) wahają się od 367 tys. zł do ponad 2,1 mln zł netto plus wyposażenie 29,9 – 49,9 tys. zł. Stopa zwrotu, jak podaje spółka, sięga 7 proc. W Cristal Resort Szklarska Poręba do kupienia są dwa ostatnie apartamenty, w cenach 298,8–599,8 tys. zł netto plus wyposażenie 36–52 tys. zł. Podział przychodów: 50/50. W pozostałych obiektach Zdrojowa Hotels (poza Diune Resort) obsługiwany jest jedynie rynek wtórny.

Firma buduje kolejne obiekty: kompleks Baltic Park Molo w Świnoujściu (szacowany koszt inwestycji to ponad 250 mln zł, nie licząc planowanej budowy molo), w przygotowaniu jest Forest Ski Hotel & Resort w Szklarskiej Porębie.

Jak podkreśla Jan Wróblewski, na sukces inwestycji wpływa wiele czynników. Najważniejsza jest lokalizacja – nie tylko atrakcyjność samej miejscowości, ale i położenie nieruchomości w miejscu z widokiem na morze lub góry. – Liczy się także architektura i wysokiej jakości wykończenie, bo apartament w condohotelu to produkt luksusowy – wyjaśnia Jan Wróblewski. Ważne też, by deweloper był godny zaufania, a operator hotelowy doświadczony i sprawny. Zdrojowa Invest stosuje model, w którym zarówno deweloper, jak i operator należą do tej samej grupy. Dzięki temu, jak mówi Wróblewski, „zachodzi spójność interesów".

Agnieszka Abgarowicz, p.o. dyrektora pionu marketingu i sprzedaży w Qualia Development, ocenia, że inwestycje w kurortach są bardzo popularne, jednak nie wszyscy deweloperzy mają odpowiednie zaplecze, by je realizować. – Nieruchomości budowane są przeważnie w wyższym standardzie, wymagają odpowiedniego doświadczenia i wiedzy rynkowej – wyjaśnia. – Realizacja apartamentów w kurortach to także specyficzna strategia sprzedaży. Mimo wielu czynników, których spełnienie determinuje sukces projektu, deweloperzy chętnie budują w kurortach, bo rośnie na to zapotrzebowanie – dodaje.

I podkreśla, że oferta jest bardzo różnorodna. – Atrakcyjny zwrot z inwestycji mogą zapewnić jedynie dobrze zlokalizowane nieruchomości, co w  przypadku kurortów oznacza bliskość plaż czy szlaków górskich lub popularnych centrów turystycznych – mówi Agnieszka Abgarowicz. Projekty Qualia Development są zlokalizowane w Gdańsku, Sopocie i Międzyzdrojach. Neptun Park to apartamenty w kurortowym Gdańsku Jelitkowie. Powierzchnie lokali wahają się od 35 do 198 mkw. Ceny – od 12 do 17 tys. zł za mkw. W Sopocie za mkw. lokalu trzeba zapłacić ok. 20 tys. zł, a w Apartamentach Rezydencja Flotylla w Międzyzdrojach – ok. 9 tys. zł.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.gawronska@rp.pl

Nieruchomości
Ace of Space debiutuje na rynku elastycznych biur
Nieruchomości
Archicom urealnił cele sprzedaży. Urośnie, ale wolniej
Nieruchomości
UOKiK odpowiada na apel ministry Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Nie prześwietli deweloperów
Nieruchomości
Dwa Jeziora. Novdom z kolejną inwestycją w Olsztynie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Warszawski drapacz chmur sprzedany za gigantyczną kwotę. To europejski rekord