Zanieczyszczenie świetlne to wyemitowane w złym kierunku światło, padające nie na zamierzony cel, na przykład na chodnik, ulicę, ale również na ściany budynków, drzewa, trawniki. 60 proc. światła z typowych, nieosłoniętych lamp jest wysyłane w niewłaściwą stronę. Takie światło jest rozpraszane w atmosferze i powoduje jej „świecenie", łunę miejską.
Sztuczne światło zaburza gospodarkę hormonalną, zwłaszcza wytwarzanie melatoniny odpowiedzialnej za synchronizację wewnętrznego zegara biologicznego. Ekspozycja na nocne światło może prowadzić do zaburzeń snu, metabolizmu - w efekcie do otyłości, zaburzeń nastroju, depresji, a nawet zwiększyć ryzyko wystąpienia nowotworu.
Zanieczyszczenie światłem to także problem dla dzikich zwierząt. Niektóre ptaki i owady zwabione światłem zostają uwięzione w „strefach światła", krążąc wokół lamp tak długo, aż padają z wyczerpania. Sztuczne światło zaburza system nawigacji i orientacji zwierząt migrujących. Dla wielu gatunków oświetlone drogi stają się barierami nie do pokonania.
Na podstawie danych satelitarnych naukowcy szacują, że niebo zanieczyszczone światłem występuje nad 18 proc. lądów na Ziemi, na których zamieszkuje 63 proc. ludności planety. W Europie 66 proc. ludności żyje pod zaśmieconym światłem nocnym niebem. W Polsce zanieczyszczone światłem jest 96,8 proc. nieba.
Naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN zbadają zróżnicowanie zaśmiecenia nocnego nieba w Polsce. Przygotują interaktywną mapę oraz model komputerowy wyliczający jasność nocnego nieba. Dzięki temu można będzie modelować rozprzestrzenianie tego zjawiska oraz określić jasność nieba w każdym miejscu w Polsce. Będzie można sprawdzić co by było, gdyby na jakiejś ulicy zmienić oświetlenie.