To zastanawiające odkrycie ponownie wróciło do mediów społecznościowych po tym, gdy zostało sformułowane na portalu Reddit na początku 2017 roku. Jednak z biegiem czasu internetowi detektywi doszli do wniosku, że oprócz Australii nie istnieją także różne inne miejsca.
Ostatnio, na początku maja, o mistyfikacji w postaci Australii rozmawiano na spotkaniu w Birmingham, gdzie ponad 200 osób zebrało się, aby przez bite trzy dni utwierdzać się w przekonaniu, że Ziemia to nic innego, jak gigantyczny naleśnik.
W kwestii Australii sprawa wydaje się prosta - "To mistyfikacja, która sprawiła, że wierzyliśmy, iż Wielka Brytania przeniosła swoich przestępców gdzie indziej, w rzeczywistości ci więźniowie zostali załadowani do statków i utopieni, zanim mogli znów zobaczyć ziemię. To jedno z największych masowych morderstw w historii" - możemy przeczytać w popularnym ostatnio, udostępnianym na Facebooku wpisie.
Zdaniem uczestników konwencji w Birmingham, osoby, które myślały, że lecą do Australii, w istocie latały gdzieś do Ameryki Południowej. Sama Australia jest zaś wygenerowana komputerowo lub też jakieś miejsce na świecie udaje ją, przy pomocy aktorów zatrudnionych przez NASA.
Jednak nie tylko Australia jest zagrożona. Na Reddicie już w 2015 roku udowadniano, że nie istnieje Finlandia, która została wymyślona tylko po to, aby zwiększyć kwoty połowowe na Bałtyku, co pozwoliłoby zwiększyć eksport sushi z Rosji do Japonii.