Czytaj więcej:
Zdaniem Farkas USA powinny jak najszybciej dostarczyć Ukrainie rakiety przeciwczołgowe, co pomogłoby zmienić układ sił w rejonie konfliktu na wschodzie Ukrainy. Byłby to też - jak przekonuje była doradczyni szefa Pentagonu - jasny sygnał dla Moskwy, że w przypadku eskalacji konfliktu na Ukrainie USA nie pozostaną obojętne.
- Nie sądzę, by wyposażenie ukraińskiej armii w broń przeciwpancerną doprowadziłoby do jakiejkolwiek reakcji ze strony Rosji. Aby uniknąć wojskowej odpowiedzi Rosji na takie posunięcie, najlepiej dozbroić ukraińską armię w rakiety Javelin w czasie zawieszenia broni, zanim Rosja podejmie próbę zajęcia jeszcze większej części terytorium Ukrainy. W ten sposób zmusilibyśmy Rosję, by dwa razy zastanowiła się, zanim podejmie jakiekolwiek dalsze działania wojskowe - tłumaczyła Farkas.
Farkas podkreśliła jednocześnie, że USA przekazały już Ukrainie pomoc wojskową o wartości 267 milionów dolarów, a tylko w 2016 roku pomoc ta ma osiągnąć wartość 300 milionów dolarów.
- Kluczowe są ćwiczenia wojskowe. Wspólne ćwiczenia żołnierzy USA i innych państw NATO z jednostkami armii ukraińskiej zwiększają zdolności bojowe tych ostatnich. To znacznie ważniejsze niż jakiekolwiek wyposażenie, jakie możemy dostarczyć stronie ukraińskiej - stwierdziła jednocześnie była doradczyni szefa Pentagonu.
Mimo to - jak dodała Farkas - dostawy sprzętu dla ukraińskiej armii również są istotne, ponieważ wyposażenie ukraińskich jednostek jest przestarzałe.