Mateusz Kijowski wydaje książkę w Wielkiej Brytanii. Oficjalnie jest to ucieczka przed „systemem". Ale rodzą się też podejrzenia, że jest to ucieczka przed komornikiem, który nie będzie mógł wyegzekwować na poczet długu alimentacyjnego pieniędzy, które Mateusz Kijowski na niej zarobi.
Przewodniczący Komitetu Obrony Demokracji oficjalnie zapowiedział, że jego książka „Buntownik" zostanie wydana przez niezależne wydawnictwo w Londynie (nie podano nazwy). Jej dostępność w Polsce mają gwarantować niezależne kanały dystrybucyjne.
Książka ma być reportażem z pobytu lidera KOD na Wyspach, gdzie przebywał pod koniec marca. Uczestniczył wtedy w antyrządowej manifestacji. Będzie można w niej znaleźć też odpowiedź na pytanie, kim naprawdę jest Kijowski i jaką ma wizję demokracji, której broni.
Dlaczego książka zostanie wydana w Londynie? Wyjaśnienie znajdujemy na stronie, która ją promuje.
„Obecna sytuacja polityczna w Polsce przypomina tę sprzed 1989 roku" – czytamy. W dalszej części padają słowa o tym, że teoretycznie w Polsce jest demokracja, ale rzeczywistość jest inna. A władza wywiera wpływ na wydawców, media i dystrybutorów, aby zdusić wolność słowa.