Ulgi podatkowe i ograniczenia biurokracji w specjalnych strefach ekonomicznych sprawiają, że inwestorzy chętnie lokują w nich kapitał. Rosną tu kolejne biurowce i magazyny. Kilka stref zamierza wkrótce rozszerzyć obszar swojego działania.
Są coraz większe
O blisko 175 ha zwiększy się Specjalna Strefa Ekonomiczna Euro-Park Mielec. W czerwcu wpłynął wniosek do Ministerstwa Rozwoju. – Tereny, które zostaną włączone do mieleckiej strefy, są zlokalizowane na obszarze województw podkarpackiego i lubelskiego – informuje Damian Krzysik z mieleckiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu.
We wrześniu o 91 ha ma się rozbudować Specjalna Strefa Ekonomiczna Starachowice. Pozyskane zostaną grunty w podstrefach: Ostrowiec Świętokrzyski, Skarżysko-Kamienna, Końskie, Puławy, Sędziszów, Kielce, Połaniec i Staszów. Deklarowane nakłady inwestycyjne określono na ok. 800 mln zł. Ma powstać 1500 nowych miejsc pracy.
Pierwsze strefy ekonomiczne powstały w Polsce na początku lat 90. Problemy z pozyskaniem przez samorządy firm zainteresowanych prowadzeniem działalności na danym terenie oraz trudna sytuacja na rynku pracy skutkująca rosnącym bezrobociem zwłaszcza w uboższych rejonach spowodowały, że w wielu regionach zdecydowano się na tworzenie stref.
W obrębie stref powstają hurtownie, firmy logistyczne i transportowe, fabryki i magazyny, ale także budynki biurowe, w których pracuje kadra administracyjna przedsiębiorstw. Jedną z największych jest strefa Euro-Park w Mielcu. Działalność prowadzi tu ponad 300 podmiotów. Jak zapewniają władze Euro-Parku, grunty są kompleksowo przygotowywane pod potencjalnego inwestora.