"Paradise Papers": Wygnani z raju

Rana, jaką afera „Paradise Papers” zadała globalnemu kapitalizmowi, będzie się jątrzyć jeszcze przez wiele miesięcy, jeśli nie lat.

Aktualizacja: 06.11.2017 19:22 Publikacja: 06.11.2017 19:10

"Paradise Papers": Wygnani z raju

Foto: AFP

Zadba o to nie tylko 380 dziennikarzy z 67 krajów, którzy przeczesują terabajty danych i miliony stron dokumentów przekazanych mediom przez anonimowe źródło. Machina, która uderzy nie tyle w najbogatszych, którzy przenosili swoje oszczędności do rajów podatkowych, ile w wyznawany od wielu dekad dogmat, według którego swobodny przepływ kapitału ma wyłącznie zalety, ruszyła już wcześniej przy okazji afery „Panama Papers”.

W całej sprawie najciekawsze jest to, że tak naprawdę nie dowiedzieliśmy się dzięki ujawnionym dokumentom niczego odkrywczego. To, że najbardziej zamożni ludzie świata bywają gospodarczymi patriotami takich państw, jak: Kajmany, Bermudy czy Malta, nie jest wielkim zaskoczeniem. Wzburzenie, jakie wywołuje „Paradise Papers”, bierze się raczej z politycznej zmiany klimatu.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Komentarze
Michał Płociński: Katastrofa smoleńska w toku. Jak przezwyciężyć polski fatalizm?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Czy Karol Nawrocki na pewno stawi się na debatę w Końskich?
Komentarze
Wycofanie wojsk USA z Jasionki. Czy Trump prezentami ośmiela Putina?
Komentarze
Jan Zielonka: Koalicja niechętnych w Europie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Zamknięte granice i zamknięte serca. Polska empatia w odwrocie