Akcje KGHM cieszą się coraz większym zainteresowaniem giełdowych inwestorów. W poniedziałek ich kurs chwilami rósł nawet o 2,6 proc., osiągając wartość 124,9 zł. Co jednak ważniejsze, papiery firmy od kilku tygodni są w trendzie wzrostowym.
Co do zasady, kurs akcji KGHM rośnie wraz z cenami miedzi, a ta w ostatnim czasie mocno zyskała na wartości. Nie jest to jednak jedyny czynnik stymulujący popyt na walory koncernu – mówi Jakub Szkopek, analityk DM mBanku.
Dobre dane z Chin
Zauważa, że ostatnio wyjątkowo dużo dobrych informacji płynie z Chin, kraju, który jest największym konsumentem miedzi na świecie. W Państwie Środka m.in. rośnie podaż pieniądza oraz mają miejsce wysokie odczyty wskaźnika PMI, który dotyczy aktywności gospodarczej w sektorze produkcyjnym. Z ostatnich danych wynika, że o około 5 proc. rósł też import netto miedzi. Wreszcie rynek mocno zelektryzowała informacja o tym, że Chiny w ciągu roku mogą zrezygnować z importu złomu miedziowego, co automatycznie powinno przełożyć się na zwyżkę importu koncentratu miedziowego, którego jednym z głównych producentów jest KGHM.
– Ostatnio lubińska spółka poinformowała o zwiększeniu uzysków z wydobycia molibdenu w chilijskiej kopalni Sierra Gorda. To powoduje, że dzięki spadkowi kosztów jednostkowych wydobycia, nie tylko rośnie opłacalność pozyskiwania miedzi – twierdzi Szkopek. W jego ocenie w najbliższych kwartałach ceny miedzi na rynku nadal powinny być stosunkowo wysokie ze względu na brak istotnych inwestycji w nowe złoża. Co więcej w niektórych kopalniach dochodzi do strajków, co dodatkowo ogranicza podaż surowca.